Ważny krok w kierunku powstania centrum treningowego Cracovii

fot. Cracovia.pl

14 miesięcy po podpisaniu umowy z wykonawcą ma być gotowa baza Cracovii w Rącznej w gminie Liszki. Pod Krakowem powstanie pięć boisk naturalnych oraz kilka o nawierzchni syntetycznej.

W styczniu minęły trzy lata od podpisania umowy dzierżawy terenów w Rącznej między krakowskim klubem i gminą Liszki. Wówczas prezes Janusz Filipiak mówił, że inwestycja powinna się zakończyć w kwietniu 2019 roku.

Załatwianie formalności przedłużało się. Pasy musiały czekać między innymi na dotację z Ministerstwa Sportu i Turystyki. W końcu dostały pieniądze, a osiem milionów od rządu stanowi solidny zastrzyk. Łączny koszt inwestycji ma wynieść 21,5 miliona złotych.

– Łopata zostanie wbita w kwietniu, a obiekty będą gotowe w maju przyszłego roku – mówił miesiąc temu profesor Filipiak.

Zanim na ponad 8-hektarowy teren w Rącznej wjedzie ciężki sprzęt i pojawią się robotnicy, Cracovia musi znaleźć wykonawcę. Termin składania ofert w przetargu mija 18 marca.

Mały stadion i centrum badawcze

Firma, która podejmie się zadania, wybuduje pięć pełnowymiarowych boisk trawiastych z oświetleniem i systemem nawadniania. Główne będzie wyposażone w instalację podgrzewania murawy i trybunę na 500 osób, co pozwoli rozgrywać tam spotkania do III ligi włącznie.

Do tego klub przewiduje pięć boisk o sztucznej nawierzchni – dwa pełnowymiarowe i trzy do gry w siatkonogę. Jedno z dużych boisk znajdzie się pod dachem.

Bazę uzupełni budynek z siłownią, szatniami, salą konferencyjną, gabinetami do odnowy biologicznej i krioterapii oraz centrum badawcze. Cracovia zamierza współpracować z Akademią Wychowania Fizycznego i Szkołą Mistrzostwa Sportowego w Krakowie.

– Chcemy tam stworzyć centrum badawczo-naukowe, by doskonalić trening wydolnościowy – tłumaczy Jakub Tabisz.

Klub wymaga, by inwestycja została zakończona do 14 miesięcy od podpisania umowy, ale 40 procent prac ma być wykonana do listopada.

Baza w Rącznej rozwiąże wiele problemów Pasów. Obecna infrastruktura przy ulicy Wielickiej jest zbyt uboga, by spełnić wymagania pierwszej drużyny i licznych grup młodzieżowych. Są tam zaledwie dwa boiska z naturalną trawą, z którymi są jednak problemy w okresie jesienno-zimowym. To zmusza trenerów do prowadzenia treningów na sztucznej nawierzchni nawet teraz, gdy ekstraklasa wznowiła rozgrywki.