Większe dopłaty dla najbiedniejszych krakowian pozbywających się kopciuchów

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKrakow.pl

Radni jednogłośnie przyjęli projekty uchwał, dzięki którym kryterium dochodowe uprawniające do przyznania pomocy z opieki społecznej zostanie zwiększone, a ponad 2,3 mln zł trafi do najbardziej potrzebujących, którzy decydują się na wymianę pieca.

Na środowej sesji Rady Miasta radni byli „jednogłośnie za” dwoma projektami uchwał, dotyczącymi wsparcia najuboższych mieszkańców Krakowa przeprowadzających trwałą zmianę systemu ogrzewania opartego na paliwie stałym na system proekologiczny.

Wcześniej, bo na początku tygodnia, radni z Komisji Rodziny, Polityki Społecznej i Mieszkalnictwa pozytywnie zaopiniowali dokumenty. – Te projekty uchwał są potrzebne i pomogą najbardziej potrzebującym krakowianom – mówił wiceprzewodniczący komisji Krzysztof Durek.

Dla zmieniających system grzewczy – większe dopłaty

Projekty dotyczą udzielenia finansowej pomocy mieszkańcom, którzy kwalifikują się do pomocy społecznej, jak również tym z nieco wyższymi dochodami – do 200 proc. wartości kryterium dochodowego, a jeszcze nie wymienili pieca.

Przypomnijmy, że do tej pory, prawo do świadczeń pieniężnych z pomocy społecznej przysługiwało osobom samotnie gospodarującym, których dochód nie przekraczał 634 zł oraz rodzinom, w których dochód na osobę nie przekraczał 514 zł. Uchwały zakładają podwyższenie kryteriów do 200 proc. – w przypadku osoby samotnie gospodarującej do wysokości 1268 zł, a w przypadku rodziny do wysokości 1028 zł na osobę.

Dzięki dokumentom wprowadzony zostanie również nowy program osłonowy, który ma obowiązywać tylko w tym roku. Jego szacowany koszt dla 370 gospodarstw domowych wyniesie ponad 2,3 mln zł.

Zostało jeszcze ok. 9 tysięcy gospodarstw domowych

– Szukanie rozwiązań, które spowodują, że jak najwięcej ludzi będzie motywowanych do tego, aby wspierać działania antysmogowe jest dobrym posunięciem – oceniał w rozmowie z LoveKrakow.pl Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta oraz dodawał, że jest taka potrzeba, bo do objęcia tego typu programami w Krakowie zostało jeszcze ok. 9 tysięcy gospodarstw domowych. – Potrzebne są szersze rozwiązania, które będą adresowane do najsłabszych gospodarstw, bo one zaczynają być dla miasta dużym problemem antysmogowym – podsumowywał przewodniczący.