Przegląd prasy: 28 stycznia. Bliski koniec szkieletora

Kolejny ciekawy dzień w krakowskiej prasie lokalnej. W Dzienniku Polskim przeczytamy m.in. o tym, że zdaniem projektanta hotelu Cracovia lepiej go przebudować niż wyburzyć, Gazeta Wyborcza donosi o rychłym końcu historii nieużytecznego szkieletora, a Gazeta Krakowska o hipokryzji urzędników ws. walki ze smogiem.

Dziennik Polski

Opłata za śmieci jest niesprawiedliwa, ale miejscy radni jej nie zmienią
"Krakowski magistrat otrzymał uzasadnienie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uznał, że opłaty za śmieci wprowadzone w naszym mieście są niezgodne z prawem. (...) Władze miasta nie chcą jednak zmieniać stawek. - Mamy teraz miesiąc na złożenie odwołania do Naczelnego Sądu Administracyjnego - mówi Jan Machowski z biura prasowego Urzędu Miasta".

Mrozy nie przeszkodzą w remoncie Mogilskiej
Dzięki wyjątkowo ciepłej zimie praktycznie przez cały grudzień i większą część stycznia można było kontynuować główne inwestycje w Krakowie. Teraz jednak atak zimy komplikuje plany urzędników miejskich. (...) Pracownicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu przekonują jednak, że mróz nie zablokuje rozpoczęcia inwestycji. - Wykonawca przebudowy w pierwszych tygodniach skupi się bowiem przede wszystkim na rozbiórce starych torów, a temu w żaden sposób taka pogoda nie przeszkodzi - zapewnia Piotr Hamarnik z biura prasowego ZIKiT. - Nie będzie więc tak, że nic się nie będzie działo na placu budowy - dodaje urzędnik."


Lepiej przebudować niż wyburzyć
"- Wyburzenie - tego nie przewidywałem w najgorszych snach - tak komentuje sygnały o możliwości rozbiórki dawnego hotelu Cracovia jego projektant, prof. Witold Cęckiewicz. Widzi lepsze kompromisowe rozwiązanie. Jak pisaliśmy wczoraj, autor Cracovii przestrzega, że wyburzanie hotelu może grozić zawaleniem sąsiadującego z nim kina Kijów. Skoro coraz realniejsza wydaje się wizja rozbiórki, prof. Cęckiewicz przedstawia pomysł kompromisowy, który spełniałby też warunki stawiane przez konserwatora. Architekt proponuje mianowicie demontaż górnej części hotelu, czyli pięciu niskich kondygnacji (mają po 2,8 m łącznie ze stropami, co nie odpowiada dzisiejszym normom) oraz części wentylacyjnej na szczycie. W zamian natomiast - wzniesienie pięciu pięter przeznaczonych na hotel najwyższej kategorii lub czterech kondygnacji dla biur najwyższej klasy, z salami konferencyjnymi. Na swoim miejscu pozostałyby fundamenty oraz parter."


Gazeta Wyborcza

Szkieletor: Bliski koniec szkarady
"Odstępstwo ministra było niezbędne, aby miasto mogło wydać inwestorowi – spółce TreiMorfa – pozwolenie na dokończenie budowy szkieletora. Chodzi o to, że obiekt przy rondzie Mogilskim formalnie nigdy nie powstał (nie został bowiem oddany do użytkowania), nie może więc być traktowany jak budynek istniejący, podlegający zwyczajnej adaptacji. Stąd też gmina przed wydaniem pozwolenia na budowę musiała uzyskać stosowną zgodę ministra infrastruktury. – Pomogło oczywiście wstawiennictwo władz Krakowa, którym zależy na szybkim zakończeniu epopei szkieletora – zdradza Marek Dunikowski, szef biura DDJM, w którym po- wstał nowy projekt wieży. Wiceprezydent ds. rozwoju miasta Elżbieta Koterba wzięła sobie za punkt honoru doprowadzenie sprawy szkieletora do końca. Przed rokiem udało się jej uchwalić punktowy plan miejscowy, który otworzył inwestorowi szybszą drogę do dalszej procedury administracyjnej, przybliżając go zarazem do upragnionego pozwolenia na budowę. Dokument może być gotowy już w drugim kwartale tego roku. Po zakończeniu prac budowlanych obiekt będzie nazywał się TreiMorfa Tower".


Czy trzeba będzie opóźnić strefę płatnego parkowania?
"Wciąż nie jest wykluczone, że nowy obszar strefy płatnego parkowania zacznie obowiązywać nie 1 lutego, jak przewiduje uchwała, ale miesiąc później. Do takiego rozwiązania skłania część radnych konieczność wprowadzenia na ostatnią chwilę poprawek do uchwały regulującej zasady korzystania ze strefy. W najbliższą środę rada będzie musiała wprowadzić zmiany dotyczące likwidacji tzw. za- sady czterech ulic; (...) Decyzja rady w tej sprawie w środę. W sukurs radnym może jeszcze przyjść Jacek Majchrowski. Jeśli okaże się, że ze względu na pogodę Dropelowi nie uda się zainstalować 200 parkomatów, które miały stanąć na chodnikach do 1 lutego, prezydent rozważy renegocjowanie umowy".

MPEC chętnych będzie przyłączać
"Miejscy urzędnicy przeprowadzili już liczenie palenisk węglowych na Starym Mieście i Kazimierzu, na Grzegórzkach i w części Dębnik. 126 kamienic może już wkrótce zostać podłączonych do miejskiej sieci ciepłowniczej. Warunek – właściciele muszą chcieć. (...) Nawet na ulicach, które niemal w całości korzystają z ekologicznych sposobów ogrzewania, znajdują się „rodzynki” opalane węglem. Co je czeka? Wszystko w zależności od odległości od miejskiej sieci. Jeśli biegnie ona blisko, kamienica ma szansę na podłączenie, jeśli daleko – mieszkańcy muszą liczyć na ogrzewanie gazo- we lub elektryczne. Jak MPEC rozumie odległość „blisko” i „daleko” – będziemy wiedzieli w kwietniu, gdy przedsiębiorstwo ogłosi koncepcję rozwoju miejskiej sieci ciepłowniczej.


Gazeta Krakowska

Kraków za piecem na węgiel
"Kamienica przy ul. Kalwaryjskiej 18 ma ośmioro właścicieli. Jednym z nich jest gmina Kraków (ma ponad 40 proc. udziałów). Choć w budynku jedno z mieszkań ma piec opalany węglem, miasto przez fatalne rozporządzenie prezydenta Krakowa blokuje możliwość podłączenia budynku do miejskiej sieci ciepłowniczej. Jednocześnie Kraków głośno mówi o potrzebie walki ze smogiem. (...) – Opór gminy to wręcz sabotaż uchwalonego przez radę miasta programu likwidacji niskiej emisji. Wygląda na to, że temat roku 2013 pod tytułem „Walka ze smogiem” jest walką na papierze – stwierdza Łodziński w piśmie skierowanym m.in. do dyr. Wydziału Mieszkalnictwa. Problemem zajęli się radni Katarzyna Pabian i Robert Pajdo (PO). Złożyli w tej sprawie interpelację".

Deweloper prosił, minister zgodził się. Zamiast willi będą apartamenty
"Budynek przy ul. Bronowickiej 5, do niedawna jeszcze znajdujący się w ewidencji zabytków, ma zostać rozebrany. Na jego miejscu pojawi się za to wysoki na ponad 23 metry apartamentowiec. To budzi emocje lokatorów bloku sąsiadującego z przyszłą inwestycją. Obawiają się, że następca starej willi przesłoni im światło i pogorszy komfort życia. Tym bardziej że ma stanąć bliżej, niż przewidują to normy budowlane. (...) Firma Doctor Q Bud niechętnie komentuje sprawę. – Spółka od początku istnienia stara się realizować swoje inwestycje z uwzględnieniem relacji dobrosąsiedzkich. Tak z pewnoś- cią będzie i tym razem – zapewniła Dominika Betka z biura inwestora."