Wielki problem rywala Wisły ze stadionem

Piłkarze Ruchu przygotowują się do rundy wiosennej. MOSiR Chorzów ma stanąć na głowie, by od pierwszego wiosennego meczu mogli nadal grać przy Cichej fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

Czy Ruch, który jest jedną z kilku drużyn walczących o awans do ekstraklasy, wiosenne spotkania będzie rozgrywał na stadionie przy ulicy Cichej w Chorzowie? Obiekt został zamknięty, ponieważ z powodu pęknięcia trzeba zdemontować jedną z wież oświetleniowych.

Starania Ruchu i jego kibiców o nowy stadion to historia długa jak telenowela. Obiekt Niebieskich, jeden z najlepszych przykładów reliktu przeszłości, został właśnie zamknięty. 16 stycznia na klub jak grom z jasnego nieba spadła informacja o decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. 

Pęknięcie powstało niedawno

Miejski Ośrodek Rekreacji i Sportu w Chorzowie rozpoczął przygotowania do awaryjnego demontażu jednej z wież oświetleniowych na stadionie miejskim. Powodem jest wynik zleconej przez MORiS kolejnej ekspertyzy, która ujawniła pęknięcie w obrębie podstawy jednego masztu.

– To kolejna ekspertyza masztów oświetleniowych w ostatnich 20 miesiącach. Pęknięcie powstało zatem bardzo niedawno. Tu nie ma przestrzeni do zastanawiania się czy zawahania. Maszt demontujemy, bo tego wymaga bezpieczeństwo wszystkich odwiedzających stadion – podkreśla Jarosław Barteczko, zastępca dyrektora MORiS w Chorzowie.

W pierwszej kolejności zostanie zdemontowana instalacja elektryczna i oprawy oświetleniowe. Następnie planowane jest usunięcie masztu z terenu stadionu. MORiS ingormuje, że opracowywany jest plan ustawienia tymczasowej konstrukcji świetlnej. Ma ona zapewnić doświetlenie obiektu, tak aby spełniał normy do przeprowadzania rozgrywek ligowych.

Czy Ruch zagra w Chorzowie?

Rozbiórka ma się zakończyć w ciągu dwóch tygodni, niemniej Chorzów rozpoczął rozmowy z kilkoma samorządami w regionie, by w razie problemów technicznych i związanych z tym ryzykiem opóźnień mieć możliwość rozegrania kolejnych spotkań ligowych na stadionie rezerwowym. Taki scenariusz nie byłby na rękę drużynie Niebieskich, która po rundzie jesiennej zajmuje trzecie miejsce w tabeli I ligi i traci dwa punkty do lokaty dającej bezpośredni awans do ekstraklasy. Pierwsze spotkanie o stawkę przed własną publicznością ma rozegrać 11 lutego z Chrobrym Głogów.

Podopieczni Jarosława Skrobacza mają o osiem punktów więcej od Wisły Kraków, która do rundy wiosennej przystąpi z zamiarem odrobienia strat i zajęcia na koniec sezonu co najmniej lokaty w strefie barażowej (3-6).

W pierwszym spotkaniu pomiędzy drużynami z Krakowa i Chorzowa padł remis 1:1. Rewanż na stadionie w Chorzowie zaplanowany został na 22-23 kwietnia.

Czy Wisła po roku wróci do ekstraklasy?

  • 16,3% (603)
  • 32,4% (1201)
  • 5,4% (201)
  • 21,5% (798)
  • 24,4% (903)

News will be here