Piotr Ćwik w środę złożył zawiadomienie na policję o możliwości popełnienia przestępstwa.
Zdaniem Piotra Ćwika ktoś mógł włamać się na jego prywatne konto e-mailowe. Wydruki rzekomych wiadomości otrzymało, od jednego z dziennikarzy, biuro prasowe Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.
– Wiadomości sugerują związki między mną i jedną z pracownic urzędu. Nie będę mówił o szczegółach, gdyż należy zachować dobre imię tej kobiety, a także moje i mojej rodziny – mówił wojewoda i zapewnił, że nie ma nic wspólnego z wysłanymi e-mailami.
Przedstawiciel rządu w terenie nie chciał wskazywać potencjalnych podejrzanych o fabrykowanie wiadomości. Przyznał jednak, że trwa kampania wyborcza (Piotr Ćwik startuje w wyborach do Sejmu z listy PiS) i być może komuś zależało na zdyskredytowaniu go.
– Dlatego apeluję o kampanię merytoryczną, opartą na dyskusji. Liczę też, że policja szybko wyjaśni sprawę – powiedział w piątek.