20 lat temu K.P. zawnioskował o dotację na zakup pralki. Miasto mu odmówiło. Dwa lata temu spróbował raz jeszcze, ale urząd nawet nie rozpatrzył jego wniosku z uwagi na wcześniejszą negatywną decyzję. Problem ten wyjaśnić musiał sąd.
Dwa lata temu K.P. zawnioskował o pomoc finansową na zakup pralki, konkretnego modelu. Urząd jednak odmówił wszczęcia postępowania, co oznaczało de facto odmowę, a Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało decyzję w mocy, tłumacząc, że już raz wniosek został negatywnie rozpatrzony.
Mężczyzna, niezadowolony z takiego obrotu sprawy, złożył skargę do sądu administracyjnego. Jego pełnomocnik w piśmie do sądu podkreślił, że organy nie ustaliły, czy wnioskowany przedmiot jest tożsamy z tym, co do którego wcześniej już zapadała decyzja odmowna. Wcześniej, czyli w 2002 roku.
WSA skargę oddalił, tłumacząc, że w tej sytuacji zachodzi „tożsamość spraw, co uniemożliwia ponowne merytoryczne orzekania w kwestii przyznania pomocy finansowej za zakup pralki”.
– Nie ma przy tym znaczenia, jaki konkretny model pralki został wymieniony we wniosku przez skarżącego – orzekł sąd.
Nieskończona liczba wniosków o pralki
A to dlatego, że – jak dalej czytamy w uzasadnieniu wyroku – „przyjęcie koncepcji lansowanej przez pełnomocnika skarżącego prowadziłoby do absurdalnego wniosku, że możliwe byłoby składanie wniosków wręcz w nieskończoność, z uwagi na różnorodność sprzętu AGD (…)”.
– Różnorodność i mnogość modeli pralek jest przecież faktem powszechnie znanym. Przyjęcie tej koncepcji mogłoby działać także na niekorzyść beneficjenta, gdyby po wydaniu decyzji o przyznaniu pomocy finansowej na zakup konkretnego modelu pralki okazało się, że jest on już niedostępny na rynku – uważa WSA.
Na tym sprawa się nie zakończyła, ponieważ pełnomocnik P.K złożył skargę kasacyjną do NSA. 31 maja sąd II instancji uchylił częściowo wyrok WSA i postanowienia zarówno SKO, jak i prezydenta miasta w sprawie odmowy wszczęcia postępowania. Wyrok jest prawomocny, nie zostało jeszcze opublikowane jego uzasadnienie.