Wyładowywał banany i znalazł pistolet

fot. małopolska policja

Do niecodziennego zdarzenia doszło podczas rozładowywania dostawy bananów w jednej z krakowskich firm. W ładunku jeden z pracowników znalazł amerykański pistolet. Broń przewożona była w tekturowym pudle, wśród kilkudziesięciu ton bananów. O znalezisku natychmiast została powiadomiona policja.

W we wtorek w godzinach południowych do jednej z krakowskich firm przyjechała dostawa bananów. Podczas rozładunku paczek, w których zapakowane były partiami owoce – jeden z pracowników natrafił na uszkodzone kartonowe pudełko.

Pracownik zauważył, że w jego wnętrzu nie ma bananów, a znajduje się jakiś metalowy element. Mężczyzna otworzył pudełko, a ku jego zaskoczeniu okazało się, że w środku jest broń. O niecodziennym zjawisku powiadomił właścicieli firmy, którzy zawiadomili policję. Na miejscu funkcjonariusze zabezpieczyli jak się okazało podczas oględzin – amerykański pistolet. W magazynku znajdowało się siedem sztuk amunicji.

– Broń została zabezpieczona przez specjalistów z laboratorium kryminalistycznego, którzy będą badać pochodzenie broni. Z uwagi na podejrzenie, że w pojeździe mogą znajdować się inne przedmioty przewożone nielegalnie – tir został skierowany na sprawdzenie całego ładunku przy pomocy specjalistycznego urządzenia, które umożliwia jego prześwietlenie bez uszkodzenia towaru oraz wykrycie ewentualnych ukrytych skrytek w naczepie lub ciągniku – informuje st.asp. Dariusz Łach z małopolskiej policji.

Przeprowadzone badanie nie wykazało, aby poza pistoletem, znajdowały się tam nielegalne przedmioty. 22 tony bananów bezpiecznie dotarły do miejsca przeznaczenia, a gdy dojrzeją trafią do dalszych odbiorców. Policjanci pracujący nad sprawą wyjaśniają czy znaleziona broń, mogła być użyta do celów przestępczych i w jaki sposób trafiła do tira przewożącego banany.

News will be here