W niedzielę 31 marca straż graniczna zatrzymała na lotnisku dwóch Polaków. Jeden został deportowany z Królestwa Niderlandów, a dane drugiego widniały w bazach danych jako osoby poszukiwanej.
W niedzielę z Amsterdamu powrócił 41-letni Polak pochodzący z Jastrzębia-Zdroju. Mężczyzna wyjechał z Polski 14 lat temu do Królestwa Niderlandów, skąd został deportowany za nielegalny pobyt na terytorium. To nie był jego jedyny problem: w Polsce był poszukiwany przez policję za wcześniejsze przewinienia. Ciążyła na nim łączna kara 2,5 roku pozbawienia wolności, w związku z prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwości, groźbą karalną oraz uszkodzeniem ciała.
Natomiast wywodzący się z Będzina 40-letni obywatel RP przyleciał z Bristolu w Anglii. On też był poszukiwany przez policję, by odbyć zasądzoną wcześniej karę. Na podstawie zarządzenia wydanego przez sąd w Sosnowcu miał odbyć zastępczą karę pozbawienia wolności w wymiarze 90 dni, w związku ze zniszczeniem cudzej rzeczy.
Obydwaj zatrzymani Polacy, po zakończeniu czynności służbowych przeprowadzonych przez strażników granicznych, zostali osadzeni w Areszcie Śledczym w Krakowie.