Zaprotestują przeciwko ZIKiT. W sobotę blokada ul. Kalwaryjskiej

ul. Kalwaryjska w Krakowie fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W sobotę 5 listopada odbędzie się protest i blokada ul. Kalwaryjskiej w Starym Podgórzu. Manifestujący chcą zwrócić uwagę na działania ZIKiT-u dotyczące zmian w organizacji ruchu.

Manifestacja rozpocznie się o godzinie 13.00 na placu Niepodległości nieopodal Korony. Blokada nastąpi na wysokości przejścia dla pieszych przy ul. Kalwaryjskiej 22. Protest ma potrwać przez godzinę.

–ŚDM były tylko pretekstem, a tzw. konsultacje społeczne z mieszkańcami okazały się fikcją. Nikt o nich nie słyszał, bo intencją ZIKiT było tak o nich powiadomić, by nie powiadomić... Nikt nie wyrażał zgody na zmiany. Ale to się stało. Mleko się wylało – piszą przedstawiciele inicjatywy Ratujmy Podgórze.

Inaczej sprawę prezentuje przedstawiciel ZIKiT. – Z naszej inicjatywy, wspólnie z Radą Dzielnicy XIII i Miejską Infrastrukturą, zorganizowaliśmy dwa spotkania konsultacyjne na terenie Starego Podgórza. My, za pomocą ulotek, postaraliśmy się, by informacja o spotkaniach trafiła do mieszkańców tej okolicy (mimo to protestujący podnoszą, że zmiany zostały wprowadzone z dnia na dzień, bez żadnego ostrzeżenia) – wyjaśnia Piotr Hamarnik.

„Konsekwencje są tragiczne”

Jak twierdzą organizatorzy protestu, godzina i dzień blokady nie zostały wybrane przypadkiem. Demonstrujący chcą zwrócić uwagę na problem w czasie, kiedy „ludzie nie idą do pracy” i kiedy ruch na ulicy jest znacznie mniejszy niż w tygodniu. W manifestacji ma wziąć udział kilkadziesiąt osób. –  Konsekwencje eksperymentu na żywym podgórskim organizmie, są tragiczne – oceniają organizatorzy. – W centrum dzielnicy tworzą się gigantyczne korki, a setki ludzi nie mają gdzie zaparkować. Zamkniętych zostało kilkanaście sklepów, kilkadziesiąt osób straciło pracę.

– Efekty nowej organizacji ruchu i instalacji separatorów przerosły nasze oczekiwania. Tramwaje już nie stoją w korku i przejazd odbywa się sprawnie. Szczególnie dało się to odczuć podczas ŚDM – stwierdza przedstawiciel ZIKiT. – Trzeba wiele złej woli, by pozytywnych zmian nie dostrzegać. Mimo to protestujący podnoszą, że separatory nic nie zmieniły, bo nie było wcześniej problemów z przejazdem dla tramwajów (co nie przeszkodziło im w trakcie mediacji narzekać, że jeżdżą one zbyt szybko i zagrażają pieszym) - dodaje.

News will be here