Ściany i inne elementy tunelu pod linią kolejową E30 już zapełniają się szpecącymi malunkami.
Nie minęły nawet dwa miesiące od otwarcia tunelu, a graficiarze już niszczą go swoimi malunkami.
„Przykro jest patrzeć kiedy pracownicy kładą kolejne warstwy farby, a po drugiej stronie każdego dnia przybywa graffiti. Jawi się tutaj pytanie – czy nie lepiej zostawić gołego betonu, skoro i tak ma zostać zniszczony?” – zastanawia się pan Karol, który wysłał nam zdjęcia.