W ciągu ostatnich pięciu lat zepsuły się dwadzieścia razy. Słynne schody przy dworcu autobusowym mają zostać wymienione na nowe, a nad nimi powstanie zadaszenie. Są już pierwsze decyzje w tej sprawie.
Stały się już przedmiotem żartów, ale tym, którzy biegną do autobusu czy pociągu z ciężkim bagażem raczej nie jest do śmiechu. Ruchome schody przy MDA, w jednym z najbardziej uczęszczanych miejsc w centrum miasta, od dawna ruchome nie są i czekają na lepsze czasy.
Te mają nadejść prawdopodobnie w przyszłym roku. Zarząd Dróg Miasta Krakowa, który odpowiada za utrzymanie schodów, planuje ich wymianę – chce mieć w tym roku całą potrzebną dokumentację i zawnioskować o zapewnienie w przyszłorocznym budżecie pieniędzy na realizację. A kwota nie jest mała, bo potrzeba ok. 2,5 mln zł.
Naprawy nie mają sensu
– W ciągu ostatnich pięciu lat te schody działały przez trzy lata i w tym czasie dwadzieścia razy się zepsuły. Bez zadaszenia prowadzenie kolejnych napraw nie ma sensu. Dlatego zdecydowaliśmy, że już nie będziemy w nie inwestować, tylko chcemy wymienić całe schody, przykryć je zadaszeniem i mieć spokój, tak jak na rondzie Mogilskim – tłumaczy Michał Pyclik, rzecznik prasowy ZDMK.
Jak mówi, udało się osiągnąć porozumienie ze służbami konserwatorskimi co do możliwego wyglądu zadaszenia. Były brane pod uwagę różne wersje, ostatecznie stanęło na przezroczystym przeszkleniu. – Projektant wymyślił, jak to zadaszenie wykonać, by można było je zainstalować w tym miejscu. Mamy nadzieję, że uda nam się w tym roku zamknąć kwestie projektowe i wystąpić o środki na realizację – stwierdza Pyclik.