Do 20 sierpnia w Cricotece zwiedzający będą mogli oglądać wystawę „Powroty. Oswajanie tożsamości”. To opowieść o powrocie do żydowskich korzeni i poszukiwaniu tożsamości.
Magda Michal Bartosz, Helena Czernek, Dariusz Gliksman, Tomasz Grebner, Marta Maćkowiak, David Miller, Michael Schudrich, Barry Smerin, Miriam Synger i Adam Ringer. To właśnie portrety tych osób zawisły na wystawie „Powroty. Oswajanie tożsamości” w Cricotece.
Bohaterami ekspozycji zostały osoby o różnych pochodzeniach, doświadczeniach i wyznaniach, powracające do Polski lub poszukujące swojej tożsamości żydowskiej.
– W Polsce przed wojną była bardzo duża, sąsiedzka grupa współżyjących Polaków judaistycznej wiary i z tych ponad 3 mln prawie nikt nie został. Grupy skupiające się w większych miastach są dziś bardzo znikome. Jako, że byliśmy głównym miejscem poczynionego morderstwa na narodzie żydowskim, wciąż jest w nas poczucie pustki po sąsiadach. Pustki po naszej polskiej narodowej tożsamości, która była powiązana z tożsamością żydowską. Przez wiele pokoleń to państwo współtworzyliśmy razem – mówi artystka Dorota Krakowska, koordynatorka wystawy.
O powrotach ku żydowskości
Ekspozycja prezentuje sylwetki 10 protagonistów/protagonistek oraz historie ich powrotu do żydowskich korzeni. Każda z tych osób przeszła inną drogę, by odnaleźć siebie i zaakceptować własną tożsamość.
– Do projektu zaprosiliśmy osoby, które prezentują różne typy powrotów np. powrót do Polski z emigracji pradziadków. Są też powroty rodzinne, czyli odkrycie korzeni i próba odnalezienia przemilczanej części historii ze względu na lata zagrożenia z powodu przynależności do narodu żydowskiego i lęk przed ujawnieniem. Jedna z protagonistek mówi, że została na wszelki wypadek ochrzczona. Takich przypadków ukrycia własnej przeszłości są setki. Wystawa jest także próbą przyjrzenia się temu problemowi, bo nie można zapomnieć, że na terenie tego kraju odbyła się jedna z największych tragedii XX wieku – wyjaśnia Dorota Krakowska.
Motyw powrotów w próbie zrozumienia tożsamości żydowskiej jest elementarnym ogniwem. We współczesnym zglobalizowanym świecie tożsamość staje się cyklem życia, narodzin, istnienia, umierania i powrotu.
– Na tej wystawie pytamy o tożsamość. Kim się jest? Czy to możliwe, żeby być polskim Żydem w momencie, kiedy rodzina wyjechała 100 lat wcześniej i było się Anglikiem? Czy to możliwe, że ktoś wraca do Polski po 100 latach i czuje się tutaj jak w domu? Na ile jesteśmy powiązani genami czy duszą z przeszłością naszych przodków, których nie znany, a którzy pozostawiają nam tajemnice? Tajemnice, których odbłyski kształtują naszą teraźniejszość – podkreśla koordynatorka wystawy.
Kim są bohaterowie ekspozycji?
Oprócz portretów zwiedzający mogą zobaczyć na ekspozycji 10 krótkich filmów dokumentalnych (wywiadów), przedstawiających historie bohaterów wystawy. Towarzyszą im polskie, niemieckie, ukrainskie oraz angielskie napisy.
– Śledząc losy własnych przodków, stajemy się bardziej pokorni i empatyczni. Łatwiej nam zrozumieć współczesne migracje i wyciągnąć pomocną dłoń do tych, którzy uciekają przed wojną – mówi Marta Maćkowiak, jedna z protagonistek, która specjalizuje się w tworzeniu drzew genealogicznych osób, których przodkowie pochodzą z Polski.
Kolejną bohaterką ekspozycji jest Magda Michal Bartosz. Urodziła się w Polsce, żyła w Izraelu i USA, przeszła konwersję na judaizm. Obecnie angażuje się w pielęgnowanie pamięci o tarnowskim dziedzictwie żydowskim.
Zwiedzający mogą poznać także historię Tomasza Grebnera. Mężczyzna w latach 90. wyjechał do Izraela i był świadkiem zamachu terrorystycznego, który odmienił jego życie.
Z kolei Adam Ringer wyemigrował z Polski w 1968 r., jednak powrócił w latach 90. Dziś prowadzi sieć lokali gastronomicznych, angażuje się w projekty społeczne i artystyczne. Na swoim koncie ma także książkę „Na podwójnym espresso. Życie w trzech aktach.”
Helena Czernek to artystka urodzona w Polsce. Wyjechała do Izraela, żeby studiować i zbliżyć się do swojej tożsamości żydowskiej. Podobnie jak Dariusz Gliksman, któremu wyjazdy do Izraela pomogły w odkrywaniu żydowskiej tożsamości – własnej i jego rodziny.
Miriam Synger, krakowska ortodoksyjna Żydówka, wyjechała na wiele lat do Izraela. Wróciła jednak do Polski, by tu budować życie z mężem i dziećmi. Jest autorką książki „Jestem Żydówką”.
– Czuję się tutaj w Polsce bardziej Żydem, niż kiedykolwiek czułem się w Stanach – twierdzi David Miller, kolejny bohater wystawy. Mężczyzna w latach 90. przyjechał do Krakowa, gdzie prowadzi kawiarnio-antykwariat. Jego przodkowie pochodzą z Europy Wschodniej.
Michael Schudrich, od 2004 roku naczelny rabin Polski, osiedlił się w kraju w latach 90. Jego przodkowie pochodzili m.in. z Baligrodu.
O swoich powrotach ku żydowskości opowiedział także Barry Smerin, którego dziadkowe pochodzący z Polski i Litwy, wyemigrowali 100 lat temu do Anglii. On sam po przejściu na emeryturę osiedlił się w Polsce, gdzie jak twierdzi, czuje się u siebie.
Ekspozycja „Powroty. Oswajanie tożsamości” będzie dostępna dla zwiedzających do 20 sierpnia. Później zagości w Tarnowie. Wystawie towarzyszy obszerna publikacja w trzech językach (polskim, niemieckim i angielskim) z tekstami Jana Opielki i Katarzyny Opielki (kuratorki ekspozycji).
Projekt realizowany w latach 2021 – 2023 przez Goethe-Institut (Kraków) z Kulturopracownią (Gliwice).