Zmiany w rozkładzie. Do Zakopanego tylko autobusem

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl, Archiwum

W niedzielę na kolei wchodzi w życie korekta rozkładu jazdy. W Krakowie rewolucji nie będzie, bo spore ograniczenia w przepustowości linii kolejowych były wprowadzone już wcześniej. Tym razem zmiany będą istotne głównie dla pasażerów jeżdżących w stronę Zakopanego.

Nowa wersja rozkładu ma obowiązywać do kolejnej korekty, 8 czerwca. Do tego czasu nadal ruch na najważniejszej linii między Krakowem Głównym i Płaszowem będzie wyłączany w dni powszednie, między 9:45 a 14:20. Wyjątkiem będzie tylko długi weekend majowy: od 29 kwietnia do 3 maja ograniczenia nie będą wprowadzane.

W związku z tym nadal część kursów będzie zastąpiona autobusami, a część będzie jechać objazdami – czy to przez Olszę, czy przez Nową Hutę. Objazdy będą teraz wykorzystywane w większym stopniu, a wszystko przez kolejne fazy przebudowy stacji Kraków Płaszów i Kraków Główny, co zmniejsza liczbę dostępnych peronów.

Przez Nową Hutę pojedzie np. sześć kursów SKA3 Kolei Małopolskich. W połowie tych przypadków będzie dodatkowo wprowadzona zastępcza komunikacja autobusowa na odcinku Kraków Główny – Podłęże obsługująca stacje i przystanki pomijane przez pociąg.

– Najbliższe miesiące będą kluczowe, jeśli chodzi o tegoroczny etap inwestycji kolejowej, którą prowadzimy w centrum Krakowa – zapowiadał w niedawnym wywiadzie Rafał Zahuta z PKP PLK odpowiedzialny za inwestycję. – Po połowie roku mamy zamiar uruchomić pociągi na nowym torze kolejowym, między Krakowem Głównym a Krakowem Płaszowem. Żeby to zrobić, musimy mieć gotowe wszystkie elementy na tej trasie. To duże wyzwanie – zapowiadał.

Jednym torem do Miechowa

Dotychczas zmiany dotyczyły głównie linii SKA1 (między lotniskiem a Wieliczką) i SKA3 – do Tarnowa. Jednak od 20 maja ruch po jednym torze zostanie wprowadzony też na fragmencie linii kolejowej w stronę Miechowa i Sędziszowa (między stacjami Zastów i Niedźwiedź), którą kursują pociągi SKA2. To wymusi kolejne roszady w rozkładach – zmiany godzin odjazdów, a nawet likwidację części kursów.

Zakopane bez pociągów

To nie będą jedyne prace prowadzone poza Krakowem, które wpłyną na rozkłady na krakowskich stacjach. Inny przykład to prace między Chabówką i Zakopanem, które rozpoczną się 11 marca. – Prace wymagają uruchomienia zastępczej komunikacji autobusowej. Autobusy zastępcze dla pociągów dalekobieżnych i regionalnych będą kursować z Krakowa Płaszowa do Zakopanego – zapowiada Dorota Szalacha z PKP Polskich Linii Kolejowych SA.

Przedstawicielka PLK zapowiada, że prace zostały tak zaplanowane, by podczas wakacji pociągi znów mogły dojechać do Zakopanego.

W maju na niecałe dwa tygodnie wyłączony zostanie ruch między Ptaszkową a Kamionką Wielką. Oznacza to, że do autobusów zastępczych będą się musieli przesiąść pasażerowie jadący do Krynicy.

Trzeba sprawdzać rozkład

Kolejarze zachęcają, by przed podróżą sprawdzić dokładnie aktualny rozkład, aby uniknąć niespodzianek. Taka sytuacja potrwa jeszcze długo: pod koniec 2020 roku mają się zakończyć główne prace na linii przez centrum miasta. Przebudowa linii do Skawiny potrwa dłużej, do 2021 roku Najszybciej od ograniczeń w ruchu odpoczną pasażerowie jeżdżący w stronę lotniska: już w połowie roku pociągi wrócą tam do częstotliwości sprzed remontu. Blisko zakończenia jest już krakowski odcinek trasy do Katowic (będzie gotowy w tym roku), ale przepustowość linii jest jeszcze ograniczona przez prace na dalszych fragmentach i docelowy efekt poznamy pod koniec 2020.