„Zobacz” muzykę słynnych kompozytorów i stwórz własny film

Tak wyglądały nagrania utworów do VI edycji Screen&Sound fot. Piotr Zdybał/Screen&Sound - Facebook

Potrafisz zobaczyć muzykę? Stwórz wizualizację do utworów słynnych polskich kompozytorów. Można już nadsyłać swoje zgłoszenia do konkursu Screen&Sound, w którym najlepsze prace zostaną nagrodzone i pokazane podczas gali finałowej w Kijów.Centrum.

W ramach konkursu uczestnicy tworzą wizualizacje do muzycznych utworów autorstwa wybitnych kompozytorów, inspirowane dziełem Vivaldiego. Premierowe kompozycje Jana A.P. Kaczmarka, Bartka Chajdeckiego, Nikola Kołodziejczyka i Dariusza Mazurowskiego można pobrać za darmo.

– Istotą tego konkursu jest odwrócenie mechanizmów będących codziennością rynku kinematograficznego. Powszechną praktyką jest sytuacja, w której jako pierwszy powstaje obraz filmowy, a następnie do niego pisana jest muzyka. My dajemy gotową muzykę najwyższej klasy, a do niej „dopisujemy” warstwę wizualną – mówi Piotr Zdybał, kurator projektu.

Liczy się kreatywność

W konkursie mogą wziąć udział nie tylko uczniowie szkół filmowych czy początkujący filmowcy, ale również artyści i studenci Akademii Sztuk Pięknych nie tylko z Polski, ale i z zagranicy.

– Nie ukrywam, że liczymy przede wszystkim na osoby młode, kreatywne i wrażliwe na piękno, które w swoich codziennych zajęciach wykorzystują technologię filmową – zaznacza nasz rozmówca.

Zatem dla młodych filmowców to okazja do tego, aby już na starcie zmierzyć się z wielkimi muzycznymi dziełami.

– Przykładowo nagrodzony Oscarem Kaczmarek często komponuje muzykę do wysokobudżetowych produkcji hollywoodzkich. Nawet w Polsce, skąd pochodzi, nie jest tak popularny jak za granicą. Choć na pierwszym etapie współpraca ta jest mocno ograniczona i sprowadza się do wykorzystania wybranego przez siebie gotowego utworu, to nie wyklucza to dalszej kooperatywy między twórcami i kompozytorami – zaznacza Zdybał.

Kompozytorzy byli na tak

Jednak na samym uczestnictwie w projekcie nie zyskują wyłącznie początkujący twórcy.

– Taka fuzja znanych kompozytorów z początkującymi filmowcami i artystami, jest niewątpliwie intrygująca. Każdy z kompozytorów dostaje kilkadziesiąt gotowych filmów ilustrujących jego muzykę. Każdy z nich to odrębne bodźce, które również jego samego mogą rozwijać, inspirować, pobudzać, ale przede wszystkim ukazują, w jak różnorodny sposób można interpretować pojedyncze muzyczne dzieło – podkreśla Piotr Zdybał.

Nadesłane prace oceniać́ będzie jury, w którego składzie znaleźli się m.in. operator Marcin Koszałka, filmowiec i kierownik Katedry Animacji ASP w Krakowie, Robert Sowa oraz reżyser Kordian Kądziela.

Szczegółowe informacje na stronie www.screenandsound.pl.