Miejscami wygląda to jak powierzchnia Marsa z najnowszych zdjęć NASA, ale niedługo nie będzie już wątpliwości: do 2023 w tych miejscach powstanie odcinek trasy S7 Moczydło-Miechów.
Oznacza to, że od tego miejsca będzie już można bez zjeżdżania na drogi lokalne pojechać w stronę Warszawy. To, czy dojedziemy wówczas bezpośrednio do stolicy, będzie zależeć od tego, kiedy zostanie wykonany brakujący fragment od węzła Lesznowola do węzła Tarczyn Północ. Tamtejsza GDDKiA – podobnie jak w Krakowie – jest w trakcie wyboru nowego wykonawcy po rozwiązaniu umowy z poprzednim.
Co w Małopolsce?
Kolejny małopolski odcinek, Miechów-Szczepanowice, jest najmniej zaawansowany – w grudniu został wybrany jego wykonawca, a prace mają się zakończyć w 2024 roku.
Między Szczepanowicami a Widomą roboty są już na zaawansowanym etapie i mają się zakończyć w tym roku.
Odcinek Widoma-Kraków czeka na wybór nowego wykonawcy. O przetargu pisaliśmy szerzej TUTAJ.
Zobacz zdjęcia z odcinka Moczydło-Miechów opublikowane niedawno przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.