"Pielęgniarki i położne mówią dość", "w polskich szpitalach zatrudnienie lekarza to inwestycja w kadry, zatrudnienie pielęgniarki to generowanie kosztów!" - głosili w poniedziałek na Rynku Głównym protestujący.
Uczestnicy protestu przyjechali do Krakowa z całego województwa małopolskiego, m.in. z Chrzanowa, Zakopanego, Krynicy czy Oświęcimia. "Dlaczego medykom w Szpitalu Uniwersyteckim nie wypłacono 100% dodatku COVID?" - pytali manifestanci.
Akcja protestacyjna ma miejsce w wielu innych miastach w całej Polsce. Pielęgniarki próbują zasygnalizować problem trudnych warunków pracy w służbie zdrowia i nienależytych płac.