Mateusz Wdowiak przechodzi testy w Sandecji. Jeżeli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to spędzi w pierwszoligowcu najbliższe pół roku.
Wdowiak jest wychowankiem Cracovii. Dla piłkarza w jego wieku (w tym roku skończy 21 lat) najważniejsza jest regularna gra. U trenra Jacka Zielińskiego na razie nie może na to liczyć. Jesienią w ekstraklasie zagrał 333 minuty (ostatni raz pojawił się na boisku 6 listopada) i strzelił gola Koronie Kielce. Jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2019 roku.
Wypożyczenie do I ligi wydaje się dla niego idealnym rozwiązaniem. Po pierwsze, wiosną miałby jeszcze mniejsze szanse na występy w ekstraklasie. Pasy wypożyczyły ze Slavii Praga Jaroslava Mihalika, który również jest skrzydłowym. Po drugie, w zespole Radosława Mroczkowskiego będzie miał duże szanse na grę. Sandecja w I lidze zajmuje wysokie, szóste miejsce i możliwe, że ten mały krok w tył pozwoli mu później zrobić dwa do przodu.
Problemy jak u Kapustki
Wdowiak jest rówieśnikiem i przyjacielem Bartosza Kapustki. Od sierpnia dzielą ich tysiące kilometrów, bo Kapustka został wytransferowany do Leicester, ale łączą problemy. Chodzi oczywiście o problemy z wywalczeniem sobie miejsca w pierwszym zespole.
