Cracovia jest jedynym klubem w ekstraklasie, w którym bramki nie zdobył Polak. Taki stan to w dużej mierze pokłosie nieskuteczności Mateusza Wdowiaka. Na razie nie odbija się to na wynikach zespołu, który zaczął sezon najlepiej od 68 lat.
W siedmiu kolejkach Pasy strzeliły rywalom 12 goli, lepsza pod tym względem jest tylko Jagiellonia Białystok, której zawodnicy zdobyli dwie bramki więcej. Wśród snajperów Pasów znajdziemy dwóch Rumunów (razem sześć bramek) Portugalczyka (3), Holendra (po 2) i Hiszpana (1). Nic dziwnego, w końcu w pasiastej szatni przebiera się aż 16 obcokrajowców.
Nowy sezon, stare problemy Wdowiaka
Polacy od prawie pięciu miesięcy nie potrafią się wpisać na listę strzelców. Ostatnim zawodnikiem z polskim paszportem i bramką w ekstraklasie był Filip Piszczek, który 13 kwietnia pokonał bramkarza Lechii Gdańsk.
Piszczek w tym sezonie dostał od trenera 120 minut. Wdowiak gra dużo więcej – rozegrał 460 z 630 możliwych minut i tylko raz nie pojawił się na boisku. Oddał dziesięć strzałów, z czego tylko trzy były celne. W wygranym meczu w Poznaniu miał trzy szanse, z czego dwie koncertowo zepsuł.
Problemy 23-latka z podejmowaniem właściwych decyzji i strzelaniem to niestety nic nowego. By mieć lepsze „liczby”, niemal rok temu zaczął pracę z psychologiem. Efekty jeszcze nie przyszły, bo na gola w lidze czeka od 2 grudnia. W obecnych rozgrywkach na plus można zapisać dwie asysty.
– Gdyby strzelał wszystko, to już by go w Polsce nie było – nie kryje Probierz, który stara się bronić jednego z najszybszych zawodników ligi.
Czwarty zespół poprzednich rozgrywek w siedmiu meczach zdobył 13 punktów i plasuje się tuż za podium. To już trzeci sezon Probierza w Cracovii, ale pierwszy, którego początku kibice nie muszą się wstydzić. Rok temu przed przerwą na mecze kadry Pasy miały zaledwie trzy punkty i ani jednej wygranej, a dwa lata temu – pięć.
W końcu bez falstartu
Na razie indolencja wychowanka i brak goli Polaków nie wpływają na rezultaty zespołu na polskim podwórku. Pasy notują najepszy start od sezonu 1951, czyli 68 lat. Wówczas w siedmiu spotkaniach zespół Zygmunta Jesionka pięć razy wygrał i dwukrotnie zremisował.
Po wygranej w Wielkopolsce piłkarze dostali aż trzy dni wolnego. W przerwie na mecze reprezentacji Cracovia nie rozegra sparingu, tylko będzie się przygotowywać do kolejnych spotkań. Pierwszym rywalem będzie Piast Gliwice.
Cracovia zaczęła najlepiej od 68 lat, ale nie może się doczekać gola Polaka
Aktualności
-
Piłkarze Wisły wpadli z piwem i… zakłócili konferencję Rude. Kazimierz Kmiecik czekał 45 lat [ZDJĘCIA]
-
Wisła Kraków z Pucharem Polski. Tak świętował zespół Alberta Rude [ZDJĘCIA]
-
Finał Pucharu Polski. Zobacz, jak kibice Wisły Kraków zaprezentowali się na PGE Narodowym [ZDJĘCIA]
-
Puchar Polski. Co zwycięstwo w Warszawie oznacza dla Wisły?
-
Finał Pucharu Polski. Co za historia! Wisła to zrobiła! [ZDJĘCIA]
-
Finał Pucharu Polski. Kibice Wisły dotarli do Warszawy, to najliczniejszy wyjazd w historii [ZDJĘCIA]
-
Finał Pucharu Polski. Alan Uryga: Zawsze marzyłem, by osiągnąć z Wisłą coś więcej
-
Finał Pucharu Polski. Lider Wisły mógł nie zagrać w Warszawie. „Byłem przestraszony i zestresowany”
-
Finał Pucharu Polski. Piłkarze Wisły Kraków trenowali na PGE Narodowym pod okiem J. Błaszczykowskiego [ZDJĘCIA]
-
Finał Pucharu Polski. Pomocnik Pogoni przyjechał dokończyć to, co jego ojciec zaczął 40 lat temu z Wisłą [ZDJĘCIA]
-
Aplikuj.pl - oferty pracy Kraków