Cracovia znów powalczyła z Rakowem. Po dogrywce żegna się z Pucharem Polski

Jani Atanasov był jednym z lepszych piłkarzy Cracovii z Rakowem. fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

90 minut bez bramek, ale zaciętej gry z mistrzem Polski. Pasy drugi raz w ciągu dwóch tygodni postawiły Rakowowi trudne warunki, ale przegrały po golu w dogrywce i zakończyły grę w Pucharze Polski na 1/8 finału.

Trenerzy obu drużyn dokonali zmian w składzie, ale nie wystawili drugiego garnituru. Jacek Zieliński zmienił bramkarza, a mimo kontuzji Jakuba Jugasa, dla Kamila Glika znów miejsce znalazło się jedynie na ławce rezerwowych. Tam też usiadł Jakub Myszor, który w Cracovii gra mało i zimą może pożegnać się z klubem. Patryk Makuch i Michał Rakoczy pauzowali za kartki.

Raków – Cracovia. Podbite oko Tudora

Drużyna z Krakowa podeszła do rywali bez bojaźni i z chęcią udowodnienia swojej wyższości po remisie, jakim zakończył się poprzedni mecz obu drużyn pod Jasną Górą przed dziesięcioma dniami, a Cracovia straciła prowadzenie na pięć minut przed końcem meczu (1:1).

Już po pierwszych dziesięciu minutach po boisku z podbitym okiem biegał kapitan Rakowa Fran Tudor. To efekt starcia z Karolem Knapem, który niebezpiecznie trafił go nogą w głowę i obejrzał za to żółtą kartkę. Pomocnik Pasów był zmotywowany dwoma golami i asystą w poprzednim meczu ligowym z Ruchem Chorzów, a Pasy od początku wysoko podeszli do rywali pressingiem. Gole nie padły jednak przez całe 90 minut gry.

Cracovia. Najlepszy strzelec juniorów z debiutem

Z początkiem drugiej połowy Cracovia znów odważniej ruszyła do ataku i przeszła na grę dwójką napastników. W efekcie szybko wyprowadziła trzy kontry, którymi zagroziła bramce Kovacevicia. Początkowo w duecie Kallman-Śmiglewski, a potem z debiutantem w składzie.

W 69. minucie na boisku w barwach Pasów pierwszy raz w tym sezonie pojawił Szymon Doba. 18-letni rosły napastnik, mierzący 193 cm wzrostu jest najlepszym strzelcem zespołu U-19 w Centralnej Lidze Juniorów i jednym z kapitanów drużyny. W meczu pucharowym zastąpił swojego rówieśnika Kacpra Śmiglewskiego.

Po wejściu na boisko miał świetną okazję do strzelenia gola. Wygrał świetną pozycję po stałym fragmencie, ale niepilnowany nieczysto trafił głową w piłkę. Wcześniej świetnie ustawił się w polu karnym i wygrał pozycję, sam strzał młodzieżowca był już jednak nieudany.

Zdemolowany Hrosso grał świetny mecz

W końcówce meczu więcej z gry miał Raków, a w doliczonym czasie gry Pasy. W jednej sytuacji ofiarnie interweniował Hrosso, który odważną interwencję okupił zdrowiem. Golkiper Pasów zatrzymał sam na sam Deiana Sorescu, ale rozpędzony Rumun trafił udem w głowę 36-latka. Po pomocy fizjoterapeutów golkiper dał radę dokończyć mecz i to były jego bardzo udane zawody.

W dogrywce dwie stuprocentowe okazje po błędzie obrony Cracovii zmarnował Crnac. Dwukrotnie lepszy sam na sam był golkiper Cracovii.

Danielowi Stefańskiemu umknął za to faul Cornela Rapy, który faulował wychodzącego sam na sam Piaseckiego. To mogła być dogodna okazja dla Rakowa, aby zamknąć mecz w regulaminowym czasie gry, a Pasy mogły nawet kończyć w osłabieniu.

Dogrywka w Częstochowie. Szybki gol na wagę awansu

Do rozstrzygnięcia meczu w Częstochowie potrzebna była dogrywka. W niej gola szybko zdobyli gospodarze. Dośrodkowanie z rzutu rożnego przedłużył Stratos Swarnas, a z najbliższej odległości do siatki piłkę zmieścił Milan Rundić.

W grze o 1/8 finału Pucharu Polski są jeszcze Wisła, która w czwartek podejmie Stal Rzeszów. Losowanie par zaplanowano na piątek, 8 grudnia.

Raków Częstochowa – Cracovia pd 1:0 (0:0)

Bramka: Rundić (93.)

Raków: Kovacević – Tudor (46. Swarnas), Racovitan, Rundić – Drachal, Koczerhin, Lederman (51. Berggen), Sorescu (118. Plavsić) – Cebula (81. Crnac), Nowak – Zwoliński (81. Piasecki).

Cracovia: Hrosso – Kakabadze, Rapa, Hoskonen, Ghita, Skovgaard (105. Zaucha) – Atanasov (105. Kolec, Knap (99. Rózga), Oshima – Kallman (90. Bochnak), Śmiglewski (69. Doba).

Żółte kartki: Drachal, Berggen, Piasecki – Knap, Ghita, Doba.

Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz).