Ekolodzy nie odpuszczają ws. galerii przy Plantach. Spór rozstrzygnie sąd

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Ekolodzy nie odpuszczają w sprawie przebudowy kamienicy u zbiegu ulic Krupniczej i Podwale, gdzie mieści się dom handlowy Elefant. Quadowiec Rafał Sonik chce zaadaptować ją na obiekt handlowy wraz z częścią hotelową oraz garażem podziemnym na ponad 250 samochodów. W trakcie postępowania w sprawie wydania decyzji środowiskowej stroną chciało zostać Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody. Wniosek został odrzucony, a sprawa trafiła już do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Przypomnijmy, w kwietniu ubiegłego roku urząd miasta wydał obwieszczenie z informacją, że decyzja środowiskowa na wniosek Rafała Sonika nie może być wydana w terminie. W trakcie prowadzonego postępowania Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody złożyło wniosek o dopuszczenie organizacji do udziału na prawach strony.

Organ prowadzący postępowanie odmówił dopuszczenia Towarzystwa, ponieważ jego zdaniem ekolodzy nie mają w tej sprawie interesu społecznego. Następnie organizacja złożyła zażalenie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

– SKO utrzymało w mocy postanowienie organu prowadzącego postępowanie – Prezydenta Miasta Krakowa. Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody złożyło skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na postanowienie SKO. W związku z powyższym akta sprawy aktualnie znajdują się w WSA. Do chwili obecnej nie jest znane rozstrzygnięcie WSA w tej sprawie – tłumaczy Krystyna Śmiłek, Zastępca Dyrektora Wydziału Kształtowania Środowiska UMK.

„Sytuacja korupcjogenna”

Jak mówi Mariusz Waszkiewicz z Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody, sprawa poszła o krok dalej: organizacja złożyła już skargę kasacyjną. W jego ocenie u źródeł problemu tkwią niejasne przepisy. W Kodeksie Postępowania Administracyjnego widnieje zapis, że organizacja może być stroną w postępowaniu, jeśli wynika to z jej celów statutowych i istnieje interes społeczny.

– Numer polega na tym, że w KPA jest interes społeczny, który nigdzie nie został zdefiniowany. To jest widzimisię urzędnika, czy dla niego jest interes społeczny czy nie jest. Według nas jest, ponieważ taki parking samochodowy będzie generował ruch samochodowy i wszystkie wynikające z tego uciążliwości związane z zanieczyszczeniem i hałasem. Dla urzędników nie mieliśmy interesu społecznego, w związku z tym rozstrzygnie to sąd. W ustawie nie powinno być żadnego takiego zapisu o interesie społecznym, a jeśli jest, to powinien być zdefiniowany. To dla mnie sytuacja korupcjogenna – twierdzi Waszkiewicz.

Wielkie plany Sonika

Z dostępnych informacji wynika, że inwestor chce stworzyć obiekt handlowy o łącznej powierzchni 13 tysięcy mkw. Parter i dwa piętra zostaną zagospodarowane jako przestrzeń handlowo-usługowa. Wyżej będzie się mieścić kilka pokoi hotelowych i gastronomia. Na ostatniej kondygnacji przewidziano hotel.

Główne obawy ekologów budzi zapowiadany dwukondygnacyjny parking podziemny. Miałoby się w nim mieścić 258 samochodów, z czego 150 miejsc dla pracowników biur, 28 dla gości hotelowych, a 80 dla części handlowej, z czego tylko 25 dla klientów.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto