Jedni piłkarze powoli wracają do pełnej dyspozycji, ale pech nie opuszcza innych zawodników Kiko Ramireza. Ze Manuel ma problemy z kręgosłupem, a Kamil Wojtkowski nie dokończył ostatniego treningu przed sobotnim meczem z Jagiellonią przy Reymonta (początek o godzinie 20.30). W pełni sił jest za to Arkadiusz Głowacki.

Urazy leczą Julian Cuesta, Fran Velez i Ze Manuel. W piątek problem pojawił się u Kamila Wojtkowskiego. Gdy zespół kończył przedmeczowy rozruch na stadionie przy Reymonta, Wojtkowski z nietęgą miną wsiadał do samochodu i jechał na badania. – Ma drobne problemy. Czekamy na raport zdrowotny – informuje Kiko Ramirez.

W Wiśle wszyscy mają nadzieję, że uraz Wojtkowskiego nie okaże się poważny, bo byłaby to jego druga kontuzja w tym roku. W marcowym spotkaniu kadry do lat 19 z Turcją złamał kość strzałkową w nodze, zahaczając nią o siatkę okalającą boisko.

Coraz bliżej powrotu do gry są za to Zdenek Ondraszek, Jakub Bartkowski i Marko Kolar, którzy stopniowo są wprowadzeni treningu. Do dyspozycji trenera powinni być po przerwie na mecze reprezentacji. – To będzie dla nas czas wytężonej pracy. 7 października zagramy sparing z ekstraklasowym rywalem – mówi szkoleniowiec Białej Gwiazdy.

W pucharowym meczu z Koroną Kielce nie zagrał Arkadiusz Głowacki, bo za szybko chciał wrócić na boisku i na rozgrzewce odnowił się mu uraz. Trenuje już jednak na pełnych obrotach i z Jagiellonią powinien wystąpić od początku.