Pokazać Kraków jako centrum gospodarki opartej na wiedzy – taki jest główny cel urzędu miasta, jeśli chodzi o promocję Krakowa. To z jednej strony podkreślanie potencjału naukowego Krakowa, a z drugiej – dobrego klimatu dla biznesu.
Na temat strategii promocyjnych miast i regionów rozmawiali podczas jednego z paneli dyskusyjnych uczestnicy trwającego w Centrum Kongresowym ICE Europejskiego Kongresu Samorządów. Przykłady działań w swoich regionach przedstawiali goście z zagranicy, w tym z Mołdawii, Białorusi czy Ukrainy.
Co do jednego ich doświadczenia i opinie były w pełni zgodne: że promocja miasta czy regionu nie może się ograniczać do organizowania kampanii promocyjnych, do wykupienia odpowiedniej liczby wydrukowanych plakatów czy wyemitowanych filmów. Potrzebny jest cel, wokół którego powinny się skupiać wszystkie działania, nie tylko te czysto wizerunkowe.
Nie tylko turystyka
Jaki cel stawia sobie Kraków? Rafał Kulczycki, dyrektor Wydziału Rozwoju Miasta UMK podkreślał, że – oprócz przekazu skierowanego do turystów, który ze względu na historyczny charakter miasta jest nieodzowny – chodzi o pokazanie Krakowa jako centrum gospodarczego. – Zasadniczy cel, jaki chcemy osiągnąć, nie zapominając o aspektach turystycznych, to budowa i wzmocnienie przekonania, że Kraków jest niezwykle ważnym europejskim, a może nawet światowym centrum gospodarki opartej na wiedzy – mówił Kulczycki.
Jak podkreślał, o tej pozycji świadczą nie tylko uniwersytety i liczba studentów, ale firmy, które tutaj lokują swój kapitał. – To, że jesteśmy jako miasto najlepszym w Europie centrum usług dla biznesu, że do nas przenoszą się firmy IT, jest efektem pewnej pracy, m.in. promocyjnej, jaka została wykonana – ocenił.
Miasto liczy na to, że to same firmy będą się stawać swego rodzaju ambasadorami marki Krakowa i wspierać budowanie pozytywnego wizerunku. Jak mówi, współpraca w tej dziedzinie przebiega obecnie bardzo dobrze.
