Maciej Musiał pracował w Wieczystej od począku letnich przygotowań do sezonu. W sobotę jego drużyna pokonała 3:2 Orlęta Radzyń Podlaski, drugi najgorszy pod względem liczby zdobytych punktów zespół grupy IV III ligi. Piłkarze Wieczystej nie imponowali jednak formą, co wytykali im obecnie na trybunach kibice. 

Sam szkoleniowiec nie krył, że cieszy go zwycięstwo, bo jego zespół kończył bez punktów spotkania, w których prezentował się lepiej. Nie krył jednak, że ma wiele zastrzeżeń.

Coś nie grało. Maciej Musiał zwolniony 

– Oczekuję od zespołu gry na znacznie wyższym poziomie piłkarskim. Nie udało sie przełożyć formy treningowej na mecz. Trzeba się zastanowić, co zrobić, by wygrywać bardziej przekonująco. Gdy przychodziłem, założyłem sobie, że trzeba poprawić dwie rzeczy: intensywność i organizację gry. Ani jedno, ani drugie nie było na poziomie, z którego byłbym zadowolony. Graliśmy bardzo wolno, piłka nie chodziła między zawodnikami jak w czasie treningu – mówił trener.

Nie on będzie się zastanawiał, jak wskrzesić drużynę, która osobowo ma skład znacznie przewyższający poziom III ligi. Awansu upragnionego przez Wojciecha Kwietnia, biznesmena i osoby, która wydaje potężne środki na funkcjonowanie drużyny, nie udało się wywalczyć w poprzednim sezonie, mimo zmian szkoleniowców. Teraz zespół też ma kłopoty z rywalami, nie odskakuje im w tabeli. W ośmiu meczach stracił dziewięć punktów (pięć wygranych, trzy porażki). Zajmuje trzecie miejsce z 15 na koncie, tracąc jeden do lidera.

Sławomir Peszko trenerem Wieczystej Kraków

Nazwisko nowego szkoleniowca nie jest jeszcze znane. Tymczasowo stanowisko objął Sławomir Peszko, który był piłkarzem Wieczystej do końca minionego sezonu, gdy zakończył piłkarską karierę. Były reprezentant Polski posiada licencję UEFA A. Z Żółto-czarnymi wywalczył dwa awanse: do IV i III ligi.

Kolejne spotkanie Wieczysta rozegra już w piątek w Ostrowcu Świętokrzyskim.