Michał Pazdan zadebiutował w Wieczystej!

Michał Pazdan gra w Wieczystej z nr 22 fot. kswieczysta.com/MK

Wieczysta Kraków zremisowała 0:0 z Puszczą w sparingu rozegranym na stadionie w Niepołomicach. W drużynie gospodarzy wystąpiło tylko kilku podstawowych zawodników. W barwach krakowskiego trzecioligowca debiutował Michał Pazdan.

Drużyna Tomasza Tułacza wystąpiła na obiekcie w Niepołomicach po raz pierwszy od 3 czerwca, kiedy w ostatniej kolejce I ligi uległa Chrobremu Głogów. Potem w drodze do ekstraklasy rozegrała dwa mecze barażowe w Krakowie i Niecieczy. Trzy ostatnie sparingi również odbyły się poza 16-tysięcznym miasteczkiem. Z mistrzem Polski Rakowem Częstochowa (0:4) mierzyli się w Arłamowie, z Górnikiem (3:1) w Zabrzu, a z Podbeskidziem (3:1) w Bielsku-Białej. Dla Wieczystej był to drugi sparing. W sobotę pokonali 2:0 Hutnika Kraków.

Dobra frekwencja i debiut Michała Pazdana

Choć spotkanie odbywało się w dzień roboczy przed południem, kibice beniaminka ekstraklasy zajęli wiele miejsc na udostępnionej im trybunie głównej. Mieli okazję oglądać 38-krotnego reprezentanta Polski Michała Pazdana, który wrócił do rodzinnego miasta i podpisał roczny kontrakt z Wieczystą (z opcją przedłużenia o kolejny). Był to pierwszy występ wychowanka Hutnika po dołączeniu do nowej drużyny. Gospodarze nie wyszli w galowym składzie, tylko kilka nazwisk regularnie pojawiało się w protokole w poprzednim sezonie. Pozostali mają zagrać po południu z Hapoelem Beer Szewa, który przebywa na zgrupowaniu w centrum treningowym Cracovii w Rącznej.

Testowany był malijski skrzydłowy Mamady Diarra, który jest wolnym zawodnikiem po rozstaniu z hiszpańskim Cadiz. W ubiegłym sezonie rozegrał 66 minut (w dwóch meczach) w hiszpańskiej ekstraklasie przeciwko Realowi Sociedad i Osasunie. Występował przede wszystkim w czwartoligowych rezerwach – 33 spotkania i sześć goli. W wyjściowym składzie zagrał także środkowy pomocnik Władysław Rosljakow z Ukrainy (ostatnio Cosmos Nowotaniec), który miał już kolejną okazję, by „sprzedać” swoje umiejętności.

Przewaga Wieczystej

Więcej okazji stwarzali goście. Do przerwy Franciszek Wróblewski dwa razy dobrze interweniował po uderzeniach Przemysława Bargiela. Dogodną sytuację po prostopadłym podaniu pomocnika miał Dawid Kiedrowicz, ale przestrzelił. Niepołomiczanie postraszyli swoją najgroźniejszą bronią, czyli stałym fragmentem. Obrona Wieczystej zostawiła bez opieki Konrada Stępnia, ale nie wykorzystał on dośrodkowania Marcela Pięczka i piłka uderzona głową minęła bramkę. Po podaniu z własnej połowy z prawej strony w pole karne dynamicznie wszedł Hubert Tomalski, jednak trafił tylko w boczną siatkę.

Druga połowa rozpoczęła się od kontuzji Patrika Miszaka, który wyszedł w niemal całkowicie zmienionej jedenastce. W 55. minucie wynik meczu mógł otworzyć Adrian Klimczak. Lewy obrońca przyjął na klatkę wybitą z pola karnego i uderzył po ziemi, jednak dość daleko od słupka, i bramkarz zaliczył pewną interwencję. Niewielu zawodników z wyjściowego składu zostało także w Puszczy. Po murawie, która niedawno przeszła renowację (wymieniono najbardziej zniszczone fragment) biegało trzech testowanych. Klub nie ujawnił ich nazwisk.

Żółto-czarni długo rozgrywali atak pozycyjny, ale najbliżej zdobycia bramki byli w 65. minucie po krótko rozegranym rzucie wolnym. Uderzał Manuel Torres, a jako ostatni piłkę trącił Denys Faworow, jednak gospodarzy przed stratą gola uratował słupek. Broniący w drugiej połowie Kacper Piechota zatrzymał też Macieja Jankowskiego, który po dośrodkowaniu Klimczaka uderzył głową pod poprzeczkę.

Puszcza Niepołomice – Wieczysta Kraków 0:0

Puszcza: I połowa: Wróblewski – Pięczek, Stępień, Koj, Vrlijcak – Diarra, Hajda, Rosliakow, Frelek, Tomalski – Seweryn.

II połowa: Piechota – Gruszecki, Pasternak, Koj, Vrljicak – Thiakane, Stec, Frelek, Śliwa, testowany – testowany. Grał także Serafin.

Wieczysta: I połowa: Sapielak – Bąk, Faworow, Pazdan, Kumah – Danielak, Łysiak, Sławczew, Bargiel, Kiedrowicz – Fidziukiewicz.

II połowa: Sapielak – Asmelash, Faworow, Rygiel, Klimczak – Torres, Pakulski, Pietras, Miszak (50. Głogowski), Kapek – Jankowski.

Sędziował Sebastian Krasny (Kraków).

Aktualności

Pokaż więcej