Operatorzy komórkowi chwalą się „martwymi” klientami

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Chociaż w grudniu 2015 w Polsce aktywowanych było 56,6 milionów kart SIM, jedynie 47 milionów było użytkowanych – policzył Urząd Komunikacji Elektronicznej. Dane te będą niezwykle pomocne, ponieważ pozwolą zobrazować, jak będzie wyglądał rynek telefonii komórkowej w 2017 roku po nowej ustawie antyterrorystycznej. Operatorzy sieci komórkowych mają jednak mieszane uczucia. Część z nich obawia się, że rzeczywista liczba klientów ujrzy światło dzienne.

Nowa ustawa będzie wymagała od użytkowników telefonów na kartę rejestracji simów przedpłaconych oraz tych, które nie zostały zarejestrowane. Wtedy rejestracja będzie wymagała okazania dokumentu tożsamości, co zdaniem „Rzeczpospolitej” zmniejszy liczbę osób kupujących karty SIM bez ich późniejszego użytkowania. Na podstawie praktyk stosowanych w innych krajach można oszacować, że rynek ten może skurczyć się o około dziewięć milionów kart SIM.

Napędza marketing

Liczba zarejestrowanych kart SIM jest też ważna dla konkurencji na rynku operatorów komórkowych. – Komunikat: „mamy najwięcej kart SIM” trafia celnie i do wyobrażeń klientów i do inwestorów. Rzeczywiste liczby pokazują, jak tak naprawdę wygląda rynek: ile płaci klient, jaka jest siła nabywcza, jaki popyt na usługi – mówi Grzegorz Bernatek, analityk Audytela.

Zdania czołowych polskich operatorów są mocno podzielone. Część z nich obawia się unasienienia rzeczywistej liczby użytkowników sieci, inni zaś cieszą się, że poznany rzeczywiste dane. Obecnie podawane statystyki wydają się być mocno zaniżone.

Wydajemy więcej

Wskaźnik ARPU prezentujący miesięczne wydatki Polaków związane z użytkowaniem telefonów komórkowych pokazują, że średnio wydajemy 12 złotych. Według „Rzeczpospolitej” urealnienie rynku mobilnego zwiększy wynik do 20 złotych miesięcznie.