Wisła grała ze Stalą Rzeszów. Rekord na trybunach, bez zwycięstwa na boisku [ZDJĘCIA]

Wisła Kraków tylko zremisowała 0:0 ze Stalą Rzeszów w meczu 3. kolejki Fortuna 1. Ligi. Było to pierwsze spotkanie podopiecznych Radosława Sobolewskiego w tym sezonie przed własną publicznością. Przeważali w nim, ale nie wygrali. Sędziowie nie uznali trzech goli.

Kibice Białej Gwiazdy pobili własny rekord frekwencji na meczu I ligi. Na pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego karnety i bilety kupiło 31 916 osób. Po rocznej przerwie, związanej z remontem stadionu przed igrzyskami europejskimi, otwarty został także sektor gości. Do Krakowa przyjechało kilkuset sympatyków klubu z Podkarpacia.

Zobaczcie, jak za karierę dziękowano Jakubowi Błaszczykowskiemu:



Wisła Kraków - Stal Rzeszów. Trzy nieuznane gole!

Wisła miała w tym meczu przewagę, ale nie potrafiła jej przekuć choćby na jednego, upragnionego gola. Bez dwóch zdań najlepszym graczem był Jakub Wrąbel, bramkarz Stali, który obronił wiele uderzeń. W sobotni wieczór piłka aż trzy razy znalazła się w siatce, ale sędziowie nie uznali goli.

W 14. minucie piłkę do własnej bramki wpakował obrońca gospodarzy David Junca, który próbował uprzedzić nabiegającego rywala. Goście, prowadzeni przez Marka Zuba, wykorzystali błąd wiślackiej obrony i lewą stroną pomknął Andreja Prokić. Gospodarzom to potknięcie uszło na sucho, bo zawodnik z Rzeszowa był na spalonym. Kilkanaście minut później piłkę obronioną przez Wrąbla po uderzeniu z rzutu wolnego Angela Rodado skutecznie dobił Jesus Alfaro, ale też był minimalnie wysunięty przed linię obrony.

Świetną sytuację miał Goku, który popędził sam na sam z bramkarze. Przegrywał rywalizację, rywal odbił piłkę nogą.

Mecz przerwany. Debiut Jakuba Krzyżanowskiego

W drugiej połowie Łukasz Góra wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Kacpra Dudy, a kolejny gol Stali ponownie został anulowany z powodu spalonego. Mecz został przerwany na kilka minut z powodu zadymienia po odpalonych racach. Debiut w seniorach Wisły zaliczył lewy obrońca Jakub Krzyżanowski i szybko zobaczył żółtą kartkę.

Remis u siebie Wisła musi traktować jak stratę dwóch punktów. Dla rzeszowian to pierwsza zdobycz, bo w dwóch wcześniejszych meczach przegrali.

Wisła Kraków – Stal Rzeszów 0:0
News will be here

Aktualności

Pokaż więcej