Będzie zmiana w bramce Wisły. Duże problemy Mikołaja Biegańskiego

Alvaro Raton (z lewej) będzie pierwszym bramkarzem Wisły fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

Hiszpan Alvaro Raton na początku sezonu będzie pierwszym bramkarzem drużyny Radosława Sobolewskiego.

Krakowski klub zakontraktował latem już siedmiu zawodników, a w drodze jest ósmy (w tym tygodniu testy przed podpisaniem umowy przejdzie 23-letni skrzydłowy Angel Baena). Nowa twarz pojawiła się w każdej formacji. Do bramkarzy dołączył 30-letni Alvaro Raton, który dobrze spisywał się w sparingach i wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie na spotkanie z Górnikiem Łęczna.

Kto pierwszym bramakrzem Wisły?

Mierzący 192 centymetry zawodnik rozegrał po 45 minut ze Stalą Mielec, Hapoelem Beer Szewa i Polonią Bytom oraz 90 minut z Zagłębiem Sosnowiec. Nie puścił gola, kilka razy udanie interweniował i ratował drużynę przed stratami.

– Wydaje mi się, że wybór numeru jeden jest w tym momencie naturalny. Po okresie przygotowawczym możemy sobie na pewne rzeczy już teraz odpowiedzieć – mówił po bezbramkowym remisie w Sosnowcu trener Radosław Sobolewski.

Raton został pozyskany bez kwoty odstępnego. 30 czerwca kończyła się jego umowa z Realem Saragossa, dla którego w ostatnim sezonie II ligi hiszpańskiej rozegrał pięć spotkań. W byłym już zespole nie odgrywał kluczowej roli. W ciągu siedmiu lat zaliczył tylko 71 występów. Najwięcej w pierwszym sezonie po przyjściu, gdy zagrał w 19 meczach.

Urodził się w O Carballino. Pierwszy kontakt z piłką miał w CD Arenteiro, trenował też w akademiach Valencii, Deportivo La Coruna i Atletico Coruna Montaneros Na szczeblu seniorskim zadebiutował z kolei w zespole Algeciras CF. Raton mógł trafić do Wisły już w lutym. Klub rozglądał się za bramkarzem z powodu przedłużających się problemów Kamila Brody, a w kadrze był jeszcze niedoświadczony Dorian Frątczak.

Mikołaj Biegański stracił pozycję

W meczach kontrolnych szansę dostawał także Broda, który na początku sezonu powinien być rezerwowym. Zaledwie 45 minut latem rozegrał Mikołaj Biegański – pierwszy bramkarz w poprzednim sezonie. Wielu kibiców nie było zadowolonych z jego postawy. W większości spotkań wywiązywał się ze swoich obowiązków, ale rzadko dawał drużynie coś ekstra, by można było powiedzieć, że dzięki niemu obroniła korzystny wynik. Bardzo niepewnie bronił rzuty karne, wyglądał na pogodzonego z losem już przed strzałem przeciwnika.

Wisła Kraków. Angel Baena na testach

Na koniec jeszcze kilka zdań o Angelu Baenie, który po przejściu testów podpisze umowę do 30 czerwca 2025 roku. Będzie już dziewiątym Hiszpanem w drużynie. Ostatnio był zawodnikiem drugoligowego CD Lugo (35 meczów, gol i asysta).

– Na skrzydłach jest u nas jeszcze miejsce do obsadzenia, chcemy zwiększyć rywalizację. Ucieszyłoby mnie, gdyby ten transfer się sfinalizował. Oczywiście Baena przychodzi na sam koniec przygotowań. Przekonamy się, jak będzie wyglądał i ile czasu będzie potrzebował na wdrożenie się do zespołu. Hiszpanie dbają o swoją formę, mają indywidualnych trenerów. Były obawy o Davida Junkę czy o Aleksa Mulę, bo pół roku nie grali, a później okazało się, że są w naprawdę niezłej formie fizycznej. Liczę, że tak samo będzie w przypadku Angela – mówi szkoleniowiec krakowian.

REKLAMA
REKLAMA

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej