Infrastruktura dla użytkowników niszowych dyscyplin pod estakadą na ulicy Turowicza prędko nie powstanie. Nie można wykluczyć, że trzeba będzie szukać nowej lokalizacji.
Pomysłodawcy CSM znaleźli dla siebie miejsce pod estakadą przy ulicy Turowicza. Zaplanowali tam boisko asfaltowe lub betonowe do bike polo, hokeja na rolkach, lacrosse i koszykówki, boisko z nawierzchnią ze sztucznej trawy do gry w piłkę (także dla osób niedowidzących i niewidomych) – wszystkie otoczone bandami, z bramkami, koszami, piłkochwytami i liniami do różnych dyscyplin. W planach jest także skate park, pump truck, okrężny tor do jazdy szosowej i jazdy na rolkach, mini tor do downhillu, tor do ćwiczeń jazdy na wózku inwalidzkim i widownia na naturalnym wzniesieniu.
Obawy pomysłodawców
Zarząd Infrastruktury Sportowej, który jest odpowiedzialny za powstanie CSM, wydał dotąd niespełna pięć tysięcy złotych. Osoby, które stoją za projektem, niecierpliwią się i boją, że inwestycja nie zostanie zrealizowana. W liście, który w interpelacji do prezydenta zamieścił radny Łukasz Maślona, piszą:
"W roku 2020 odpowiedzialna za realizację projektu jednostka miejska nie wykorzystała nawet złotówki ze środków zarezerwowanych w budżecie miasta na prace projektowe. Jednostka ta nie odpowiedziała także na społeczną propozycję stworzenia zespołu projektowego. W proponowanym przez nas składzie mieli znaleźć się zarówno fachowcy wykonujące projekty drogowe w Krakowie jak i polscy specjaliści rewitalizacji terenów miejskich takich jak estakady, mosty, tunele itp.
Nie otrzymaliśmy odpowiedzi na naszą prośbę przedstawienia założeń projektowych wykonanych w jednostce. Obawiamy się, że mogą one być odmienne od przegłosowanych w projekcie BO, zmniejszające zakres inwestycji i nie realizujące jego założeń. Jednocześnie w rejonie estakady postępują prace developerskie, żaden z developerów nie wystąpił z prośbą o uzgodnienia powiązań z terenami sportowymi. Obawiamy się, że zaplanowana wcześniej budowa dróg i skrzyżowań może zostać zmieniona pod dyktando developerów bez uwzględniania rezerw dla Centrum Sportów Miejskich."
W odpowiedzi do naszej redakcji ZIS poinformował, że w 2020 roku przeznaczył pięć tysięcy złotych na przygotowanie analizy uwarunkowań dla realizacji inwestycji. Rzecznik prasowy Michał Sobolewski tłumaczy także, że po zawarciu umowy na projekt wnioskodawca i osoby zainteresowane zostaną zaproszone do prac.
Najpierw inwestycje drogowe, potem CSM?
Teren wokół estakady mocno się rozwija. Miasto planuje budowę nowej drogi, dzięki której z Łagiewnik dojedzimy w okolice Centrum Handlowego Bonarka. Planowane jest także rondo, za którego powstanie odpowiedzialny będzie deweloper. Krzysztof Kowal, dyrekotr ZIS, brak realizacji projektu z BO tłumaczy właśnie wciąż niejasną sytuacją związaną z budową nowego układu komunikacyjnego.
– Cały czas trwają ustalenia, czy Centrum Sportów Miejskich zmieści się w tym miejscu. Lepiej poświęcić kilka miesięcy więcej na ustalenia, niż miałoby się okazać, że przez boiska ma przebiegać droga – podkreśla Kowal.
W Zarządzie Dróg Miasta Krakowa, który planuje w tym rejonie nowy układ drogowy i współpracuje z deweloperem, nie ukrywają, że "realizacja tych inwestycji będzie negatywnie oddziaływała, a wręcz może utrudniać budowę CSM".
– Planowane inwestycje drogowe mogą wymagać wejścia w obszar budowy CSM, w przypadku pojawienia się niezinwentaryzowanych sieci. Budowa CSM przed zrealizowaniem okolicznych inwestycji jest możliwa, ale naszym zdaniem należałoby ją rozpocząć po ich zakończeniu – ostateczne decyzje należą do inwestora. Z naszej strony deklarujemy chęć współpracy, prowadziliśmy rozmowy z ZIS w tej sprawie. Zaproponowaliśmy, aby uzyskał opinię od projektanta, który przygotowuje projekt rozbudowy skrzyżowania ul. Przyjaźni Polsko-Węgierskiej z ul. Puszkarską – odpowiedział nam zespół prasowy ZDMK.