Cracovia. Duży powiew optymizmu przed wtorkiem

fot. KP

Pasy mają w tym sezonie patent na ogrywanie Lechii Gdańsk. W sobotę, w próbie generalnej przed wtorkowym bojem w półfinale Pucharu Polski z Legią Warszawa, zespół Michała Probierza pokonał Lechię 3:0.

Dla krakowian, którzy mają ostatnio problemy nie tylko na boisku, było to drugie z rzędu zwycięstwo w grupie mistrzowskiej. Dzięki niemu zrównali się punkami z gdańszczanami (po 52) i awansowali na piąte miejsce.

Niecały miesiąc temu na tym samym boisku Pasy wygrały 3:1 po efektownej grze. Teraz również rzuciły się na rywali, chcąc skopiować jeden z najlepszych występów w sezonie. Udało im się powtórzyć wynik strzelecki, a do tego zachować czyste konto. Wszystkie gole padły po przerwie. W 48. minucie zaczął Rafael Lopes, potem ze spokojem podwyższył zaliczający pierwszy występ po przerwie spowodowanej epidemią obrońca Michal Siplak, a kropkę nad „i” z rzutu karnego postawił w doliczonym czasie Sergiu Hanca. Jedenastkę wywalczył noszący kapitańską opaskę Lopes.

W najbliższych dniach Cracovia dwukrotnie zmierzy się z Legią Warszawa. Stołeczny zespół w sobotę mógł świętować 14. tytuł mistrzowski, jednak fetę opóźnił Lech Poznań, zwyciężając u siebie 2:1. We wtorek warszawianie wystąpią na stadionie przy ulicy Kałuży i będą walczyć z Pasami o finał Pucharu Polski. Michał Probierz ma już to trofeum w dorobku z czasów prowadzenia Jagiellonii Białystok, ale Cracovia jeszcze nigdy nie była w finale rozgrywek. W sobotę obie jedenastki spotkają się w lidze.

 

Lechia Gdańsk – Cracovia 0:3 (0:0)

Bramki: Lopes (48.), Siplak (70.), Hanca (90., karny).

Lechia: Kuciak – Fila, Nalepa, Maloca, Pietrzak – Mihalik (69. Paixao), Tobers, Kubicki, Lipski, Conrado (55. Haydary) – Ze Gomes (55. Zwoliński).

Cracovia: Hrosso – Rapa, Helik, Jablonsky, Siplak (75. Wdowiak) – Fiolić (87. Dimun), Loshaj, Lusiusz (46. Pestka), van Amersfoort, Hanca – Lopes.

Żółte kartki: Fila, Pietrzak – Siplak, Helik.

Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa).


Aktualności

Pokaż więcej