13. miejsce Pasów po rozegraniu 19 meczów mówi nam, że jesienią wiele w tej drużynie nie grało. Kto zawiódł najbardziej?
Szybki, ale mało efektywny skrzydłowy. W pierwszoligowym Chrobrym strzelał gole i asystował jak na zawołanie, ale to w ekstraklasie miał tylko dobre momenty. Za nim dwie pełne rundy w Cracovii, więc czas na aklimatyzację minął. Powoli należy sobie zadawać pytanie, czy dla Pogoni Szczecin ekstraklasa to nie są jednak za wysokie progi? Jesienią bez bramki i kluczowego podania, a w lidze i pucharze rozegrał ponad 800 minut.
2. Kamil Glik
3. Paweł Jaroszyński
Z jesieni zadowolony nie może być inny piłkarz z przeszłością w Serie A i Serie B, który ponad rok temu wrócił z Włoch do Cracovii. Cracovia ma problem z wahadłowym m.in. z powodu niskiej formy i częstych niedyspozycji Pawła Jaroszyńskiego. Dobrze wspomina tylko początek sezonu.
4. Andreas Skovgaard
Duńczyk przychodził w podobnym czasie, co Kamil Glik. Przedstawiany był jako środkowy obrońca, ale z powodu problemów kadrowych grał jako lewy bądź wahadłowy. Jest szansa, że będzie odgrywać ważniejszą rolę. Dobra lewa noga w zespole to zawsze atut.
5. Patryk Makuch
Zostawia na boisku wiele zdrowia, wykonuje mnóstwo mrówczej pracy, uprzykrza życie obrońcom. Gdyby zamiast trzech goli miał sześć, jego ocena byłaby znacznie wyższa. Na razie nie jest dla Pasów drugim Krzysztofem Piątkiem.