Jakub Błaszczykowski zdruzgotany postawą kolegów z Wisły

Kapitan drużyny i jeden z pożyczkodawców, który ma realny wpływ na działanie klubu, razem z Tomaszem Jażdżyńskim i Jarosławem Królewskim wydał oświadczenie w sprawie niedzielnego blamażu Wisły w Warszawie.

W niedzielę na stadionie Legii krakowianie przegrali 0:7. Była to druga najwyższa porażka Białej Gwiazdy w 113-letniej historii. Wczoraj informowaliśmy, że na razie stanowisko utrzyma trener Maciej Stolarczyk, choć wielu kibiców po klęsce w stolicy żądało jego odejścia.

W oświadczeniu Błaszczykowskiego (nie gra z powodu kontuzji), Jażdżyńskiego i Królewskiego została podtrzymana decyzja, że Stolarczyk zostaje w klubie. Autorzy podkreślają, że szkoleniowiec był z Wisłą w bardzo trudnych momentach.

"Utrzymując jakość drużyny – mimo wielkich przeciwności – był jednym z głównych architektów sukcesu akcji ratowania klubu na początku roku. W naszej ocenie w tym bardzo trudnym momencie zasługuje on na wsparcie i szansę na odbudowanie jedności oraz zmianę postawy drużyny w nadchodzących spotkaniach” – tłumaczą pożyczkodawcy Białej Gwiazdy i proszą kibiców, by nie odwracali się od drużyny.

"Jesteśmy zdruzgotani"

„Podobnie, jak Wy jesteśmy zdruzgotani wynikiem i postawą naszej drużyny w niedzielnym spotkaniu. Uważamy, że coś takiego nie miało prawa się wydarzyć i zrobimy wszystko, aby nigdy się już nie powtórzyło. Nie uważamy jednak, że sposobem na wyjście z obecnego kryzysu jest szukanie kozłów ofiarnych i wskazywanie poszczególnych członków zespołu jako winnych tej porażki. Zapewniamy, że docelowo wyciągniemy zarówno wnioski, jak i wynikające z nich konsekwencje, ale w sposób zorganizowany i przemyślany w momencie, gdy będzie to możliwe” – piszą do fanów.

Przed zespołem bardzo ważne mecze. Wisła spadła na 14. miejsce w tabeli, które na koniec sezonu oznacza spadek. 4 listopada zmierzy się z 12. obecnie Rakowem Częstochowa a 9 listopada z 15. Arką Gdynia.