Kmiecik: Stracone bramki podcięły nam skrzydła

fot. Paulina Frączek/LoveKraków.pl

Wisła Kraków o wyjeździe do Szczecina będzie chciała bardzo szybko zapomnieć. Po raz pierwszy po siedmiu meczach bez porażki przegrała i dokonała tego w kiepskim stylu. Na jej obronę może działać tylko to, że skład z przyczyn losowych był mocno zmieniony.

Wisła już bez Dariusza Wdowczyka na pokładzie musiała zmierzyć się z niezwykle dobrze dysponowaną Pogonią Szczecin. – Nie przyjechaliśmy się tu bronić, tylko grać w piłkę. Gra była otwarta. Chcieliśmy wygrać i się otworzyliśmy, ale szybko stracone bramki podcięły nam skrzydła – mówił po spotkaniu trener krakowskiego zespołu Kazimierz Kmiecik. – Walczyliśmy jednak do końca. Chcieliśmy zdobyć bramki i udało się nam trafić dwukrotnie – dodał.

Lista nieobecnych w składzie Białej Gwiazdy była długa. Z powodu żółtych kartek nie zagrali Boban Jović i Patryk Małecki. Uraz wyeliminował z gry Rafała Pietrzaka, Richarda Guzmicsa i Zdenka Ondraska. Natomiast z powodów osobistych nie zagrali Maciej Sadlok i Mateusz Zachara. – Sytuacja kadrowa miała wpływ na przebieg spotkania, bo nasi zawodnicy nie byli zgrani i to było widać. Musieliśmy zagrać w takim składzie, tymi, którzy byli do naszej dyspozycji i mieli chęci. Ten mecz zostawiamy za sobą. Mamy cztery spotkania u siebie i na nich musimy się skupić – zakończył trener Wisły.