Przed nami duża rewolucja w kończącym się programie Mieszkanie dla Młodych. Rząd zdecydował, że odmrozi ponad 100 milionów złotych na dopłaty mieszkaniowe. Łącznie środki pozwolą na zakup 4200 lokali.
Do tej pory warunki programu zezwalały na wykorzystanie 95% pieniędzy przeznaczonych na dany rok. Pozostałe 5% były zamrożone w celu wypłaty dodatkowych środków dla osób, które zdecydowały się na kolejne dziecko. Często zdarzało się jednak tak, że pomimo rezerwacji środków beneficjenci rozmyślali się bądź nie otrzymywali kredytu. Przez to nie zostało wykorzystanych około 30 milionów złotych na rok 2017.
Teraz, by banki przestały przyjmować wnioski, potrzebne będzie całkowite wykorzystanie środków przeznaczonych na dany rok. Łącznie w 2017 roku jest to 37,3 mln, a w przyszłym 38,1 mln. Dzięki zmianom w sierpniu wykorzystać będzie można 69 mln złotych.
– Przeciętny beneficjent otrzymuje tytułem dopłaty około 25,8 tys. zł. To oznacza, że odmrożone środki wystarczą na zakup około 2,7 tys. mieszkań i domów w bieżącym roku. Do tego w przyszłym roku dodatkowe 38,1 mln zł, po które będzie można sięgnąć, pozwolą na zakup kolejnych 1,5 tys. nieruchomości – wylicza Bartosz Turek, analityk Open Finance.
Wystarczy dzień?
Niestety wszystko wskazuje na to, że środków nie starczy na długo. Sytuacja powinna być analogiczna do tej, z którą mieliśmy do czynienia w styczniu. Wówczas po uruchomieniu kolejnych pieniędzy w programie Polacy w dwa dni wykorzystali 122 mln złotych. Wiele osób już teraz posiada niezbędną dokumentację, a plany o zakupie mieszkania z wykorzystaniem środków programowych mogą przyśpieszyć o pół roku.
Program Mieszkanie dla Młodych wygaśnie wraz z końcem 2018 roku. Zastąpi go kolejny program mieszkaniowy - Mieszkanie Plus. Ma się on opierać na Narodowym Funduszu Mieszkaniowym, wsparciu budownictwa społecznego i subkontach oszczędnościowych. Osoby chcące zamieszkać w programowym lokalu będą musiały liczyć się z czynszem na poziomie od 10 do 20 złotych za mkw., w zależności od lokalizacji. Ci, którzy po latach będą chcieli otrzymać mieszkanie na własność, będą musieli zapłacić około 20% więcej.
Z dostępnych informacji wiadomo, że w najbliższych latach w Małopolsce ma powstać około tysiąca mieszkań. W Krakowie najwcześniej powstaną one najprawdopodobniej przy ulicach: Lubostroń, Na Zakolu Wisły i Strażackiej.
