Miesiąc temu sąd zaproponował ugodowe rozwiązanie sporów, dotyczących wniosków o odszkodowania za ustanowienie użytku ekologicznego na działkach przy Zakrzówku. Decyzji wciąż nie ma.
O tym, że sąd zasugerował ugodę, poinformowała jedna ze stron sporu. Jan Broniec ze Stowarzyszenia Właścicieli Ziem na Zakrzówk powiedział, że po przesłuchaniu wszystkich świadków i zapoznaniu się z dowodami, sąd „zaproponował przed wydaniem wyroku, aby miasto zastanawiło się czy nie lepiej by było podjąć negocjacje w sprawie ugody”.
Gmina dostała w sumie 27 dni na podjęcie decyzji. Licząc od 5 lipca, termin mija za kilka dni. Nadal jednak nie wiadomo, co zrobi prezydent. Opcje ma dwie: albo nadal będzie kontynuował spór w sądzie, albo podejmie rozmowy ugodowe, które zakończą się się wypłatą odszkodowań lub zamianą działek należących do miasta.
Wciąż prowadzone są uzgodnienia dotyczące rozpatrywanych spraw i każda z nich traktowana jest indywidualnie
– mówi Emilia Król z biura prasowego UMK.
Roszczenia na 116 mln złotych
Przypomnijmy, że po ustanowieniu przez Radę Miasta Krakowa użytku ekologicznego do urzędu wpłynęły wnioski o odszkodowania. – Prezydent rozpatrzył 12 wniosków dotyczących roszczeń w związku z ustanowieniem tego użytku ekologicznego, które zakończone zostały wydaniem decyzji odmawiających ustalenia wysokości odszkodowania – informuje Emilia Król.
Nadal toczy się 10 postępowań sądowych przeciwko gminie o zapłatę odszkodowania w związku z ustanowieniem użytku ekologicznego „Zakrzówek”. W przypadku dziewięciu z nich pozywającymi były osoby fizyczne. Łącznie w tych pozwach odszkodowania oszacowane zostały na kwotę 116,5 mln zł, w tym w pozwie wystosowanym przez portugalską firmę – 109 mln złotych.