Obecne zmiany w organizacji ruchu na ul. Powstańców Wielkopolskich obowiązują od lipca. PKP Polskie Linie Kolejowe przebudowują tam fragment drogi, po zakończeniu prac przy wiadukcie kolejowym. Oprócz samego ułożenia nowej nawierzchni ich zadanie obejmuje także prace przy podziemnych instalacjach i budowę odcinka ciągu pieszo-rowerowego (co stało się możliwe dzięki powiększeniu wiaduktu).

Prace miały się zakończyć około połowy września, ale w sierpniu pojawiły się informacje o opóźnieniu. Podczas przebudowy drogi wykonawcy natknęli się na zabytkowy, niewidoczny na mapach kanał. Zgodnie z procedurami, prace w bezpośrednim sąsiedztwie kanału zostały wstrzymane, trzeba było zabezpieczyć obiekt, zinwentaryzować i przekazać dokumentację konserwatorowi zabytków. Choć w tym przypadku procedury przebiegły dość sprawnie, znacznie wydłużyły czas prac.

Będzie jeszcze później

Kiedy już została podana nowa data otwarcia ruchu na wszystkich pasach, co miało nastąpić od poniedziałku 10 października, pojawiły się nowe problemy.

W środę podczas prac ziemnych przy nasypie wykonawca natrafił na minę przeciwczołgową. Na miejsce przyjechał patrol saperski i zabrał niewybuch z placu budowy, ale to jeszcze nie zamyka sprawy. – Trzeba teraz przeskanować miejsce prac pod kątem tego, czy nie znajdują się tam kolejne takie niewybuchy. Na miejscu pojawi się specjalistyczna firma i do końca weekendu teren ma być sprawdzony. Jeżeli niebezpieczne materiały nie zostaną znalezione, to prace przy nasypie zostaną szybko wznowione. Data otwarcia ruchu na wszystkich pasach przesunie się o kilka dni – zapowiada Piotr Hamarnik z PKP PLK.