Pączkowy kalkulator od krakowskiego start-upu

fot. pixabay.com

Namiętny seks, śmiech do rozpuku czy może oglądanie horrorów. Z okazji zbliżającego się tłustego czwartku krakowski start-up opracował specjalny kalkulator pozwalający nieumiarkowanym pączkożercom dopasować rodzaj aktywności, potrzebnej do spalenia nadmiaru kalorii.

Tłusty czwartek, ostatni czwartek karnawału, to szczególna okazja do tego, by sobie pofolgować. Do najpopularniejszych krakowskich cukierni rok do roku po pączki (najlepiej z różą) i chrust ustawiają się długie kolejki. Według przesądów, by zagwarantować sobie pomyślność w kolejnym roku, trzeba zjeść przynajmniej jednego pączka. Niestety zbyt często na jednym się nie kończy.

Nie tylko sport

I tu z pomocą przychodzi Omni Calculator ze swoim kalkulatorem aktywności. Krakowska firma ma na swoim koncie m.in. przygotowany z Krakowskim Alarmem Smogowym kalkulator obliczający, ile papierosów wypala mieszkaniec, oddychając krakowskim powietrzem.

Programiści wychodzą z założenia, że po tłustoczwartkowym obżarstwie, niekoniecznie musimy godzinami wylewać poty na siłowni albo ganiać wokół Błoń. Zbędne kalorie można bowiem spalić w dużo przyjemniejszy sposób. – W tym roku wybraliśmy 10 najprzyjemniejszych aktywności. Nie chcemy psuć tego święta, wpędzać w poczucie winy, że zjadło się o jednego pączka za dużo. W końcu ten jeden dzień w roku jest po to, by sobie pofolgować – wyjaśnia Natalia Nazim z Omni Calculator.

Jak to działa

Pączkowy kalkulator opiera się na prostym algorytmie opartym o dane dotyczące kaloryczności poszczególnych rodzajów pączków i metodologii opartej o MET, czyli tzw. równoważnik metaboliczny. Jednostka MET opisuje, ile kalorii spalamy podczas wykonywania konkretnej czynności; 1 MET odpowiada spalaniu jednej kalorii na godzinę na kilogram masy ciała. Przykładowo, wartość MET dla tańca to 3.0, co oznacza, że osoba ważąca 70 kg spali w tańcu 210 kalorii na godzinę. Rola użytkownika kalkulatora ogranicza się więc wyłącznie do wyboru liczby i rodzaju zjedzonych pączków i wpisania swojej wagi. – Kalkulator zrobiliśmy z przymrużeniem oka, ale jestem przekonana, że są osoby, które byłyby w stanie kilka godzin oglądać horrory, grać w planszówki czy się całować. Fajnie jest uświadamiać ludzi, że oprócz sportu, który jest szalenie istotny, są także inne, ciekawe sposoby na pozbycie się oponki – mówi Natalia Nazim.

Nauka to podstawa

Choć kalkulator jest narzędziem raczej rozrywkowym, to oparty jest na solidnych, naukowych podstawach. Programiści z Omni Calculator oparli go na kompendium aktywności, opublikowanym w czasopiśmie naukowym Medicine & Science in Sports & Exercise w 2011 roku. Z ponad ośmiuset różnorakich aktywności wybrali te, których niezaprzeczalną zaletą – oprócz, rzecz jasna, zmuszenia nas do wysiłku fizycznego – jest to, że każda z nich jest po prostu przyjemna. – Wspólną cechą jest to, że nasze kalkulatory, nawet te służące rozrywce, są oparte na podstawach naukowych. Często ludzie podejmują decyzje nie w oparciu o kalkulację – a policzyć można niemal wszystko – a na podstawie intuicji. Nam zależy na tym, by przed podjęciem decyzji, czy to o wzięciu kredytu, kupnie ziemi do ogrodu czy ilości tapet korzystali z naszych obliczeń i uzyskali rzetelny wynik. Najważniejsze jest to, że nie trzeba umieć liczyć, znać wzorów, wpisuje się liczby, a nasz kalkulator wszystko przeliczy, działając w każdą stronę – zachęca Natalia Nazim.

Omni Calculator ma w swoim portfolio 710 kalkulatorów, wszystkie są bezpłatne. Znakomita większość jest w języku angielskim, jednak dynamicznie rozwijający się startup, mający po 4 mln sesji miesięcznie planuje umiędzynarodowienie swoich produktów. W przyszłym roku kalkulatory zostaną przetłumaczone na 16 najpopularniejszych języków, w tym polski.

News will be here