Krakowski "Edward" z milionem na rozwój. Sztuczna inteligencja pomoże handlowcom

fot. mat. prasowe

Krakowski startup 2040.io pozyskał milion złotych od funduszu Younick Mint na rozwój Edwarda – inteligentnego asystenta dla działu sprzedaży opartego o algorytm sztucznej inteligencji. Czy projekt ma szanse zrewolucjonizować dotychczasowy system pracy handlowców?

Aplikacja pozwala zwiększyć szanse sprzedażowe

Edwarda wymyślili i stworzyli dwaj krakowscy przedsiębiorcy – Tomasz Wesołowski i Bartłomiej Rozkrut, którzy od lat byli związani z rynkiem softwareowym. Doświadczenie z pracy nad oprogramowaniem komputerowym pozwoliło powołać do życia kolejny projekt.

Edwarda działa jako aplikacja mobilna w telefonie komórkowym, rejestrując poczynania handlowców i managerów sprzedaży, począwszy od częstotliwości rozmów telefonicznych, poprzez ilość wpisów w kalendarzu, aż po zawartość wysyłanych maili. Na podstawie tych aktywności aplikacja generuje porady w postaci notatek i przypomnień, które sugerują podjęcie konkretnych działań, a także pozwalają zwiększyć szanse sprzedażowe – mówi Tomasz Wesołowski, pomysłodawca Edwarda.

Edward w realny sposób wspomaga dziś pracę kilkuset polskich i zagranicznych sprzedawców, którzy zdecydowali się na używanie aplikacji. Krakowski startup trafił m.in. do Stanów Zjednoczonych, Australii czy Indii. Środki pozyskane z inwestycji zespół zamierza przeznaczyć m.in. na prace badawczo rozwojowe oraz skalowanie sprzedaży.

– Handlowcy polubili Edwarda, dlatego że pozwala zaoszczędzić czas – podkreśla Wesołowski. – Musimy pamiętać, że manualna praca z systemami CRM pochłania najwięcej ich zasobów, a często nie przynosi żadnych korzyści sprzedażowych. Edward automatyzuje te czynności. Dodatkowo obecnie sprzedawcy w swojej pracy korzystają częściej z telefonów komórkowych niż z komputerów. Tym samym stanowi to realną szansę dla naszego projektu, który powstał według zasady „mobile first”.

Inteligentni asystenci rodem z science-fiction


Krakowski startup jest więc dowodem na to, że sztuczna inteligencja, która wydawała się pozostawać w sferze wyobrażeń rodem z fantastyki naukowej, dziś realnie wpływa nie tylko na sposób funkcjonowania firm, ale również na nasze codzienne życie.

– Faktycznie, rozwój narzędzi związanych ze sztuczną inteligencją jest niezwykle dynamiczny – mówi Wesołowski. – Z jednej strony technologia staje się częścią naszej rzeczywistości, jednak z drugiej nie możemy jeszcze mówić o poziomie, który znamy choć z literatury czy filmów science-fiction. Tak naprawdę jesteśmy wciąż na początku drogi, ale świat dąży w kierunku stworzenia prawdziwie inteligentnych asystentów, którzy będą naszymi codziennymi towarzyszami. Co będzie dalej, zobaczymy.