Wyrównany mecz Wisły z liderem. Sprawiedliwy remis z niepokonaną Miedzią

Jesus Alfaro strzelił dla Wisły na 1:0. fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

Otwarty, ciekawy mecz, kilka sytuacji dla obu drużyn. Biała Gwiazda prowadziła 1:0 i była blisko pokonania lidera tabeli, ale mocny strzał w końcówce dał Miedzi remis.

W taki sposób gospodarze dalej pozostają niepokonani w I lidze. Wiślacy, podbudowani efektownym zwycięstwem z Arką, mieli okresy przewagi na terenie lidera. Premierowego gola w jej barwach zdobył najstarszy z Hiszpanów – Jesus Alfaro.

Bez celnego strzału do przerwy

Do przerwy sytuacje stworzyli sobie gospodarze, w drugiej części więcej z gry mieli goście. Radosław Sobolewski dokonał w składzie tylko jednej, wymuszonej kontuzją Angela Baeny, zmiany. Zastąpił go powracający do jedenastki Miki Villar.

Najwięcej zagrożenia po stronie gospodarzy stwarzał Emmanuel Agbor. Jego mocny strzał minimalnie minął bramkę Alfaro Ratona. Potem Kameruńczyk efektownie składał się do poprzeczki, ale nie trafił w piłkę. Najgroźniejsze było jednak jego dośrodkowanie, które mogło zaskoczyć bramkarza Wisły i gdyby nie czujna interwencja, piłka mogła wpaść mu za kołnierz.

Mecz Miedzi z Wisłą był wyrównany, ale żadna ze stron nie oddała w pierwszej połowie celnego strzału na bramkę rywala.

Mocne otwarcie po przerwie

Radosław Sobolewski już w przerwie całkowicie wymienił boki obrony i wpuścił na boisku graczy, którzy zaczynali sezon, a więc Bartosza Jarocha i Davida Juncę. Obaj stracili miejsce w jedenastce po słabym meczu w Tychach.

Druga część świetnie rozpoczęła się dla Wisły. Miki Villar opanował piłkę po długim zagraniu górą od Marca Carbo. Potem obsłużył Jesusa Alfaro, który w pełni biegu wpadł w pole karne i płaskim strzałem pokonał Jakuba Mądrzyka. To pierwszy gol Hiszpana w barwach Białej Gwiazdy, który w poprzednich sześciu meczach zanotował trzy asysty.

Po golu zyskał sporo pewności siebie, bo w drugiej połowie był najlepszym piłkarzem Wisły. Chętnie brał grę na siebie i szukał kolejnych sytuacji dla Białej Gwiazdy.

W drugiej połowie tempo meczu poszło w górę. Po strzelonym golu Wiślacy wyprowadzili trzy kontrataki i wydawało się, że będą kontrolować mecz. Miedź odpowiedziała w końcówce.

Miedź Legnica - Wisła Kraków 1:1

Dokonał tego ładnym strzałem z okolic 16. metra rezerwowy Marcel Mansfeld, który na boisku pojawił się osiem minut wcześniej. 22-letni Niemiec mocno uderzył piłkę z prostego podbicia z okolic 16. metra. Wcześniej podawał mu Kamil Antonik. Alvaro Raton nie miał szans na skuteczną interwencję, chociaż był to jedyny celny strzał gospodarzy na bramkę Wisły.

Wypożyczenie Młyńskiego

Przed meczem Biała Gwiazda poinformowała o transferze z klubu. Do końca sezonu do Górnika Łęczna wypożyczony został Mateusz Młyński, który w tym sezonie nie grał w drużynie Sobolewskiego. 22-latek ma ważny kontrakt z Białą Gwiazdą do 30 czerwca 2025 roku.

Klub zagwarantował sobie w umowie, że Młyński nie będzie mógł zagrać w meczu przeciwko Białej Gwieździe.

Miedź Legnica – Wisła Kraków 1:1 (0:0)

Bramki: Mansfeld (81.) - Alfaro (47.).

Miedź: Mądrzyk – Hoogenhout, Mijusković, Niewulis, Kostka – Michalik (62. Drygas), Tront (80. Stanclik), Lehaire (62. Aguado), Antonik – Drzazga (73. Mansfeld), Agbor (80. Momoh).

Wisła: Raton – Szot (46. Jaroch), Colley, Uryga, Satrustegui (46. Junca) – Villar (82. Sobczak), Duda (85. Gogół), Carbo (76. Basha), Alfaro, Goku – Rodado.

Żółte kartki: Hoogenhout, Aguado – Jaroch, Junca, Carbo, Basha, Uryga.

Sędziował: Szymon Marciniak (Płock).

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej