Ostatnia w rundzie jesiennej przerwa reprezentacyjna przypadła po bardzo przeciętnych ostatnich tygodniach w wykonaniu Wisły. W czterech meczach zdobyła pięć punktów, czego kibice nie przyjęli z entuzjazmem. Przede wszystkim dlatego, że zespół nie może zakotwiczyć w czołówce, a na przykład cztery pukty więcej na koncie pozwoliłyby im znaleźć się za czołową dwójką. Po drugie, krakowianie znów potykali się na niektórych drużynach z dołu tabeli, co jest ich piętą achillesową od początku sezonu.

Wisła Kraków – GKS Katowice. Rywal przyjedzie po przełamaniu

Choć podopieczni Radosława Sobolewskiego punktują w kratkę, seria wygranych może znacząco poprawić ich pozycję, bo inne zespoły również tracą punkty. Na fali jest Arka Gdynia, nowy lider z sześcioma z rzędu wygranymi. Osiem meczów bez porażki notuje zaś Lechia Gdańsk, ostatni przeciwnik krakowian. 

W sobotę o godzinie 17:30 podejmą oni GKS Katowice, który przed przerwą na spotkania kadry wygrał z GKS-em Tychy. Podopieczni Rafała Góraka byli bardzo złaknieni trzech punktów, nie potrafili ich zdobyć od końca sierpnia. Po 15 kolejkach mają równy bilans pięciu wygranych, remisów i porażek. Ich najlepszym strzelcem jest aktualnie napastnik Sebastian Bergier, który pokonywał bramkarzy w dwóch ostatnich meczach i ma na koncie pięć goli.

O cztery bramki więcej zdobył Angel Rodado, ale tej jesieni nie poprawi swojego dorobku. Hiszpański wicelider klasyfikacji strzelców I ligi w czasie ubiegłotygodniowego treningu uszkodził więzadła stawu skokowego. – To była pechowa, bardzo nieszczęśliwa kontuzja. Mechaniczna kontuzja na treningu – tłumaczył Sobolewski po sobotnim, przegranym zamkniętym sparingu z Górnikiem Zabrze.

Jakub Krzyżanowski miał problemy trawienne

Wobec niedyspozycji Hiszpana naturalnym kandydatem do gry od początku na pozycji numer dziewięć jest Szymon Sobczak. Zmiennikiem może być 19-letni Dominik Sarga, najlepszy strzelec rezerw, które zostały mistrzem jesieni w IV lidze. Jak będzie wyglądała gra Wisły bez Rodado, dopiero się przekonamy. Dobrych wiadomości jest więcej, bo z GKS-em będą mogli zagrać Marc Carbo, któremu komisja ligi anulowała czwartą żółtą kartkę. Jego partnerem w środku pola może być Kacper Duda, bo młodzieżowiec odpokutował dwa mecze zawieszenia za czerwoną kartkę otrzymaną w Bielsku-Białej.

Większe pole manewru trener będzie miał także na lewej obronie, bo w niedzielę do Polski wrócił Jakub Krzyżanowski. 17-latek był podstawowym zawodnikiem kadry do lat 17 w czasie nieudanych dla Polaków mistrzostw świata w Indonezji. Reprezentant Polski wrócił do kraju z lekkim zatruciem pokarmowym, ponieważ problemy trawienne cały czas prześladowały biało-czerwonych w czasie imprezy rozgrywanej w Azji. 

W sobotę do gry nie będzie raczej gotowy David Junca, który odniósł kontuzję w meczu z Lechią Gdańsk, więc szanse Krzyżanowskiego na wystep są bardzo duże.