W Małopolsce brakuje pracowników budowlanych, elektryków i kierowców autobusów i samochodów ciężarowych. Z kolei rynek przesycony jest ekonomiastami i pracownikami administracji biurowej. Ciężko o pracę jest również w branży medialnej.
Są wyniki najnowszego raportu Barometru Zawodów 2024.
Z badania wynika, że największy deficyt pracowników odnotowuje przede wszystkim branża budowlana. Tu brakuje takich specjalistów jak: betoniarzy, zbrojarzy, stolarzy, dekarzy i blacharzy. Deficyt ten najbardziej odczuwalny jest we wschodnich powiatach Małopolski.
Przyczyną takiego stanu rzeczy jest brak wystarczającej liczby kandydatów do pracy – informują eksperci.
Elektrycy to kolejna grupa, która odnotowuje braki kadrowe. W 2024 roku poza Krakowem, powiatami krakowskim, dąbrowskim, gorlickim i tatrzańskim, zapotrzebowanie na elektromechaników i elektromonterów jest spore. Dlatego nie powinno być trudności ze znalezieniem pracy.
Kolejną grupą zawodową, na którą czeka wiele ofert pracy są kierowcy. Wg Wojewódzkiego Urzędu Pracy, przyczyny tej sytuacji są złożone. Po pierwsze, kandydaci nie spełniają wymagań pracodawców, nie odpowiadają im warunki zatrudnienia, brakuje wystarczającej liczby kandydatów do pracy. Najwięcej ofert dla kierowców, zgodnie z danymi z Barometru Zawodów, czeka w Nowym Sączu.
W Krakowie poszukiwani są także administratorzy stron internetowych.
Zawody nadwyżkowe
Problemy z zatrudnieniem mogą mieć absolwenci ekonomii, ponieważ na rynku pracy jest duża nadwyżka bezrobotnych w tym sektorze. Najwięcej zatrudnionych w branży finansowej jest m.in. w powiecie dąbrowskim, nowosądeckim, miechowskim i w Krakowie.
Równowaga rynkowa
W województwie małopolskim liczba aplikacji na stanowiska dla administratorów stron internetowych i dziennikarzy (poza Krakowem, gdzie jest ich nadwyżka), a także pracowników poczty jest proporcjonalna do ogłaszanych ofert na rynku.
