Garbarnia jak Wisła

Tylko Cracovia zagra w 1/16 finału Pucharu Polski. We wtorek po rzutach karnych odpadła Wisła, a w środę w Bełchatowie z rozgrywkami pożegnała się Garbarnia.

Trener Mirosław Hajdo zapowiedział, że w meczu z drugoligowcem szansę dostanie przede wszystkim drugi garnitur. I rzeczywiście, przeciwko GKS-owi Bełchatów  od początku grali głównie piłkarze, którzy na zapleczu ekstraklasy są uzupełnieniem składu.

Do 90. minuty kibice nie oglądali bramek, ale już początek dogrywki przyniósł dwa szybkie trafienia rezerwowych. Najpierw prowadzenie Garbarni dał Szymon Kiebzak, a dwie minuty później dla gospodarzy strzelił Patryk Mularczyk.

W serii rzutów karnych 6:5 lepsza okazała się ekipa z Bełchatowa. W GKS-ie pomylił się Mariusz Magiera (Aleksander Kozioł obronił uderzenie), a w Garbarni nieskuteczni byli Dawid Nowak (trafił w słupek) i Norbert Piszczek (strzelił nad bramką).

GKS Bełchatów – Garbarnia Kraków k. 6:5 d. 1:1 (0:0, 0:0, 1:1)

GKS: Niżnik – Sierczyński, Michalski, Magiera, Grzelak – Tylec (120. Stolarczyk), Rachwał (112. Czajkowski), Bociek, Thiakane – Setla (99. Biel), Zdybowicz (69. Mularczyk).

Garbarnia: Kozioł – Kobusiński, Czekaj, Garzeł, Nieśmiałowski – Wójcik (72. Kiebzak), Lech, Pietras, Krykun (112. Piszczek) – Węsierski (80. Dawid Nowak), Wróbel (99. Serafin).

Żółte kartki: Bociek – Węsierski, Nieśmiałowski, Kozioł.

Sędziował Damian Sylwestrzak (Wrocław).

News will be here