Kibice nie zawiedli i w sobotę dostarczyli żywność, odzież i inne środki pierwszej potrzeby. Zbiórka wciąż trwa w obiektach na Suchych Stawach.
– Mamy jednak świadomość, że do naszego kraju przybywa coraz więcej osób z objętej wojną Ukrainy – mówi Artur Trębacz, prezes Hutnika. – Naszym ludzkim obowiązkiem jest zapewnić im godne życie w naszym kraju, który na pewien czas staje się ich domem. Wiemy, że piłka łączy ludzi na całym świecie, wiemy, że wśród przybywających do nas mieszkańców Ukrainy są dzieci i młodzież, które jeszcze niedawno trenowały piłkę nożną w ukraińskich klubach sportowych – podkreśla.
Dlatego obok pomocy i trwającej zbiórki najpotrzebniejszych rzeczy klub chce zaprosić młodych piłkarzy z Ukrainy na treningi w akademii. – Mamy nadzieję, że to chociaż w minimalnym stopniu pozwoli im oderwać się na chwilę myślami od trudnej sytuacji panującej w ich ojczyźnie oraz spędzić czas z rówieśnikami tak samo kochającymi piłkę nożną jak oni – mówi Trębacz.
Młodzi Ukraińcy będą zwolnieni z opłat, a jeżeli zajdzie konieczność – klub skompletuje dla nich niezbędny sprzęt do treningu. Osoby przybywające do Krakowa z Ukrainy i zainteresowane udziałem w treningach lub osoby pomagające im w aklimatyzacji w Krakowie mogą kontaktować się bezpośrednio z dyrektorem Akademii Piłkarskiej Hutnik Kraków Pawłem Palusińskim (tel. 570 539 636 lub p.palusinski@nh2010.pl).
W ostatnich dniach klub z Nowej Huty i jego kibice przyłączyli się do pomocy zaatakowanemu narodowi ukraińskiemu poprzez zbiórkę, która rozpoczęła się przy okazji spotkania ligowego z Motorem Lublin. Prezes Hutnika proponuje dzieciom z Ukrainy bezpłatne treningi piłkarskie w swojej akademii.
