Jarosław Królewski: Nie spełniamy oczekiwań. Nie będzie jeszcze zwolnienia trenera

fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

Radosław Sobolewski poprowadzi drużynę Wisły Kraków podczas niedzielnego meczu z Arką Gdynią. W poniedziałek zbierze się rada nadzorcza spółki, podczas której mają być omówione sprawy sportowe.

Jarosław Królewski, prezes Wisły Kraków podczas czwartkowego spotkania głosowego na platformie X (dawniej Twitter) stwierdził, że klub dysponuje dziś ogromnym potencjałem zarówno organizacyjnym oraz finansowym, a także dużą bazą kibicowską.

– Drużyna znajduje się po piątej kolejce na 14 miejscu, zdobywając pięć punktów. Myślę, że sytuacja komentuje się sama. Każda racjonalnie myśląca osoba, niezależnie czy jest prezesem Wisły lub właścicielem, zdaje sobie sprawę, że coś jest nie tak. Sytuacja jest dziś prosta i jasna, bo nie spełniamy oczekiwań, które klub powinien spełnić na tym etapie sezonu. W szczególności, że biorąc pod uwagę historię z zeszłego sezonu, powinniśmy być szczególnie uwrażliwieni na start, który potem ma odpowiednie konsekwencję – stwierdził Jarosław Królewski.

Przyznał, że „dziś nie mogę podjąć decyzji, która narazi nas na to samo po pół roku”. W ten sposób odniósł się do oczekiwań części kibiców, aby wymienić trenera. – Radosław Sobolewski wraz ze sztabem poprowadzi zespół w meczu z Arką Gdynią. W poniedziałek mamy spotkanie z radą nadzorczą, podczas której będziemy dyskutować na temat problematyki sportu w Wiśle Kraków. Wtedy prawdopodobnie zostaną podjęte decyzje dotyczące działalności sportowej klubu – zapewnił Królewski.

Lekcja do odrobienia

– Nie oznacza to, że dziś jako klub nie odrabiamy lekcji lub nie chcemy jej odrobić. Jak pewnie wiecie, historycznie w Wiśle od wielu lat zwalnia się trenerów i od wielu lat nie osiąga się żadnych sukcesów, więc naszym – brzydko mówiąc – obowiązkiem dzisiaj jest zlustrować sytuację drużyny – mówił prezes.

Królewski w odpowiedzi na pytanie jednego z kibiców dotyczące zawodników powiedział, że „kwestie mentalne są naszym problemem”. – Nie wszyscy tam grają jak należy. Niektórych stać na zdecydowanie więcej – odparł.

Dodał, że przed każdym meczem, na podstawie analiz oraz materiałów wideo, każdy zawodnik otrzymuje dokładny opis tego co zrobił źle podczas ostatniego spotkania. Zapewnił, że z każdym piłkarzem odbywają się indywidualne rozmowy, podczas których omawiane są sprawy sportowe.

– Nasi trenerzy czasami nie potrafią opowiedzieć o swojej pracy. Często są postrzegani jako osoby, które nie korzystają z nowoczesnej technologii czy innych rozwiązań – zaznaczył Jarosław Królewski.

Wisła analizuje rynek

Prezes klubu nie ukrywał, że klub przegląda rynek pod kątem kandydatów nowego szkoleniowca. – Analizujemy trenerów w polskiej pierwszej, drugiej, trzeciej lidze i za granicą. Mamy do tego narzędzia. Waga tej decyzji jest duża, nie możemy sobie pozwolić na błędy, aby za pół roku znaleźć się w tym samym miejscu – zaznaczył Królewski.

Zaprzeczył, że jednym z kandydatów jest Kiko Ramirez – obecny dyrektor sportowy klubu.

– Mamy analizę, jacy trenerzy byli dostępny w styczniu, lutym, marcu, kto jest dostępny teraz, kto może być dostępny w przerwie reprezentacyjnej. Śledzimy to, natomiast za taką zmianą muszą iść argumenty, to musi być zmiana na plus – podkreślił.

Wisła Kraków. Będą kolejne transfery

Jarosław Królewski dodał, że mogą nastąpić jeszcze zmiany w składzie drużyny.

– Cały czas jesteśmy na rynku transferowym i może być jeszcze kilka zmian, zarówno transfery przychodzące, jak i odchodzące. Widzimy, na których pozycjach są nasze słabości. Czekamy, jak będzie wyglądał nasz nowy nabytek do środka pola (Marc Carbo – przyp. red.) – przyznał.