Kolejny biurowiec na północy Krakowa. Capgemini doczeka się sąsiada

Astris fot. materiały prasowe

Kilka dni temu rozpoczęła się budowa kolejnego biurowca w północnej części Krakowa. W drugim kwartale 2017 roku przy ulicy Lublańskiej oficjalnie zostanie zakończony Astris, dziewięciokondygnacyjny obiekt biurowy. Inwestycja zapewni około 170 miejsc dla samochodów w garażu podziemnym.

Budowa rozpoczęła się na działce zlokalizowanej naprzeciwko innego biurowca - Capgemini przy estakadzie w ciągu ulicy Lublańskiej. Wykonawcą projektu jest firma Re-Bau. Obecnie od wczesnych godzinny porannych na placu budowy kilka koparek wykonuje wykop.

Powierzchnia wynajmowalna biurowca to blisko 13 tysięcy mkw., z czego na jedno piętro przypada około 1600 mkw. Astris będzie posiadał dziewięć kondygnacji naziemnych oraz dwie kondygnacje podziemne. W nich powstanie garaż mogący pomieścić około 170 samochodów. Na terenie inwestycji znajdą się też miejsca przeznaczone na rowery.

Trwają rozmowy z najemcami

Dyrektor projektu Astris, Jarosław Betka zdradza, że na terenie inwestycji znajdą się też lokale usługowe, jednak nie będzie ich wiele. Wszystko przez to, że w pobliżu funkcjonują już usługi. – Będzie stołówka i punkt sprzedaży prasy. Dużo dodatkowych usług jest już w sąsiednich budynkach biurowych oraz w najbliższym Centrum Handlowym Krokus – mówi.

Po zakończeniu budowy Astris ma uzyskać certyfikat LEED GOLD za spełnianie standardów ekologicznych. Budynek już teraz budzi zainteresowanie najemców. Właśnie trwają rozmowy z kilkoma dużymi firmami, których nazwy nie są obecnie zdradzane. Informacją poufną jest również całkowity koszt realizacji inwestycji.

„Lokalizacja była oczywista”

– Ta część miasta staje się dzielnicą z dominującą funkcją biurową. Funkcje uzupełniające takie jak: restauracje i centra medyczne pracują wtedy dla większej liczby biurowców. Pracownicy biurowców mają większy wybór  w wyborze usług dodatkowych. Niektóre firmy współpracują ze sobą i bliska odległość pomaga w kontaktach. Potencjalny klient więcej spraw może załatwić w jednym rejonie miasta – tłumaczy decyzję Jarosław Betka.