Na placu przy Barbakanie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne zaprezentowało w czwartek autobus elektryczny PEV6 marki King Long. Ma niecałe 6 m długości, pomieści 22 pasażerów, z czego 12 na miejscach siedzących, i jest w stanie przejechać 180 km na jednym ładowaniu.

Co go wyróżnia

Jak zwraca uwagę MPK, atutem takiego pojazdu są przede wszystkim małe rozmiary, dzięki którym autobus jest bardzo zwrotny i łatwy w manewrowaniu w ciasnych uliczkach. Posiada niskopodłogową konstrukcję, która poza miejscem dla osoby na wózku inwalidzkim i wygodnie rozkładaną rampą, posiada także miejsca dostępne z niskiej podłogi.

– Ten autobus to nie tylko nowoczesne rozwiązania technologiczne, ale także odpowiedź na wyzwania, przed którymi stoi współczesny transport. To pojazd, który łączy w sobie ekologię, komfort i wydajność, oferując mieszkańcom i turystom najwyższą jakość podróżowania – powiedział Paweł Dzikowski, prezes EV Motors.

Czas na testy

To pierwsze testy tak małego autobusu elektrycznego w Krakowie. Tym samym będzie to okazja, aby elektrycznym autobusem przejechali się mieszkańcy takich rejonów miasta jak Podgórki Tynieckie, Grębałów, Zesławice czy Rybitwy. Mały autobus będzie kursował tam, gdzie obecnie są wysyłane najmniejsze pojazdy, które w swojej flocie posiada MPK. Bedzie to linia nr 116 (Czerwone Maki P+R - Podgórki Tynieckie), 176 (Kostrze OSP - Bodzów), 180 (Os. Na Stoku - Grębałów), 198 (Mistrzejowice – Zakole) oraz rejon obsługiwany przez Telebusa.

Testy jednak mają też związek ze ścisłym centrum Krakowa i planami uruchomienia linii kursującej przez Stare Miasto. – Autobusy są bardzo małe i właśnie o to chodzi. Robimy to z myślą o turystach i mieszkańcach. Chcemy przetestować takie małe autobusy o napędzie elektrycznym. Mamy nadzieję, że pozytywnym efektem będzie pokazanie, że linia przez Stare Miasto jest możliwa – dodał Mariusz Szałkowski, wiceprezes MPK. Przyznał jednak, że możliwe byłoby to nie wcześniej niż za rok.

Zarząd Transportu Publicznego zapowiadał taką linię jeszcze w czasie pandemii, ale tych planów nie udało się jak dotąd zrealizować.

Autor: Kacper Śmiertka