Ostre cięcie w komunikacji miejskiej. „Ludzie muszą iść na urlopy”

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Tegoroczna siatka wakacyjna to krok wstecz – to najsłabsza oferta komunikacyjna od lat – przekonuje Jacek Mosakowski.

Tegoroczna wakacyjna oferta transportu miejskiego w Krakowie będzie najuboższa od lat – alarmuje Jacek Mosakowski, ekspert ds. transportu, a wcześniej doradca Łukasza Gibały, kandydata na prezydenta miasta.

Brzytwa Franka

Główne linie autobusowe, takie jak 139, 159 czy 194, mają kursować w szczycie co 20 minut, zamiast – jak dotąd – co 15. Dla pasażerów z peryferyjnych części Krakowa oznacza to znaczące pogorszenie dostępności komunikacji publicznej.

Szczególnie dotkliwe będą cięcia na trasach, które obsługiwane są przez pary linii bliźniaczych – przykładowo 105 i 405 czy 106 i 136. Każda z nich w godzinach szczytu pojedzie jedynie co 40 minut, zamiast co 30. To oznacza rzadsze kursy, dłuższy czas oczekiwania i większe tłoki w autobusach, które i tak już często bywają przepełnione.

Oprócz corocznych wakacyjnych zawieszeń (takich jak linie 156, 413 czy 433), w tym roku znikną z ulic również 116 i 191. Część linii zostanie okrojona – np. 199 straci kursy poza godzinami szczytu, a 511 i 578 przestaną kursować odpowiednio w soboty i niedziele. Drastyczna sytuacja dotknie mieszkańców Klin – zamiast dwóch linii do Borku Fałęckiego (121 i 191), pozostanie tylko jedna, i to kursująca co godzinę.

„Tegoroczna siatka wakacyjna to krok wstecz – to najsłabsza oferta komunikacyjna od lat” – podsumowuje ekspert.

Kolejne zamknięcia

Kolejne cięcia czekają pasażerów tramwajów od soboty (28 czerwca). Zamknięcie odcinka między rondem Mogilskim a Wieczystą oraz tunelu tramwajowego pod Dworcem Głównym wymusi zawieszenie aż dziewięciu linii: 5, 10, 14, 16, 17, 19, 44, 49 i 71.

Zmienione zostaną trasy wielu popularnych linii, co oznacza konieczność szukania alternatywnych połączeń. Przykładowo, linia 4 zostanie przekierowana przez Aleję Pokoju i rondo Mogilskie do Bronowic Małych, linia 22 pojedzie przez Starowiślną do Borku Fałęckiego, a 50 – przez Długą i Basztową – połączy Górkę Narodową z Kurdwanowem lub Borkiem. Na trasie zastępczej pojawi się również linia autobusowa 704, która będzie kursować między Dworcem Czyżyny a rondem Mogilskim.

Choć część linii – m.in. 2, 3, 6, 8, 11 czy 13 – zachowa swoje stałe trasy, a inne pojadą objazdami. Ogólna dostępność komunikacji tramwajowej ulegnie pogorszeniu.

Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego przekonuje nas, że przez kilka początkowych tygodni wakacji może rzeczywiście panować tłok w pojazdach komunikacji miejskiej. Później – jak twierdzi – sytuacja się unormuje.

– Pewnych ograniczeń nie przeskoczymy. W Krakowie trwa wiele remontów, co szczególnie jest odczuwalne dla pasażerów tramwajów. Musimy też pamiętać, że kierujący pojazdami mają rodziny i należą się im urlopy wypoczynkowe. Wakacyjne miesiące to najlepszy okres, aby mogli wypocząć – podsumowuje Sebastian Kowal.