Tramwaje i autobusy w jednolitych barwach? MPK stawia opór

We wzorze tego autobusu zapisano na stałe zielone napisy i grafiki fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Od 2014 roku obowiązują w Krakowie konkretne zasady, jak powinny być pomalowane wszystkie nowe autobusy i tramwaje, a w przypadku większych remontów – także te używane. MPK konsekwentnie twierdzi, że je stosuje i konsekwentnie robi wszystko, by naginać je do własnych potrzeb i pomysłów.

Księga Identyfikacji Wizualnej Pojazdów to zarządzenie prezydenta wydane w 2014 roku. Znajdują się w nim załączniki z rysunkami różnych modeli tramwajów i autobusów, z dokładnym opisem malowania. Oprócz rysunków są też precyzyjnie rozpisane zasady, dzięki którym ten sam wzór można zastosować na innych modelach pojazdów. Jest tam wszystko – kroje czcionki, numery kolorów czy kąty, pod którymi ma przebiegać linia oddzielająca barwy.

Ideą księgi było ujednolicenie barw pojazdów komunikacji miejskiej. I gdyby nie bierny opór największego przewoźnika, proces ten byłby dziś z pewnością bardziej zaawansowany, a przede wszystkim o wiele bardziej uporządkowany.

Zacznijmy od zupełnie nowych pojazdów, bo w tym przypadku nie powinno być żadnych wątpliwości. Zapisane już w księdze schematy malowania muszą być wprowadzane we wszystkich nowych pojazdach, a w przypadku tych modeli, które pojawiły się później, mają być określane na bieżąco i dołączane do księgi.

Krakowiak

W praktyce MPK maluje pojazdy tak, jak samo chce. Proces uzgadniania wzorów z odpowiedzialnym za realizację zarządzenia ZIKiT-em jest fikcją, do czego nie chce się przyznać ani jedna, ani druga strona.

Ciekawym przypadkiem jest tramwaj "Krakowiak". W jego przypadku z księgą zgadza się głównie fakt, że jest niebiesko-biały. Na górze pojawia się ponownie niebieski pasek – wbrew zamysłowi autorów wzoru (oprócz białego dopuszczalny jest "uzupełniający" szary). Wzór „Krakowiaka” został najpierw wprowadzony w życie, a później dopisany do księgi – i teraz dokument jest wewnętrznie sprzeczny, bo wzór malowania „Krakowiaka” w jednym jego miejscu nie spełnia ogólnych, „uniwersalnych” zapisów w innym.

Przy okazji, w sposób łudząco przypominający malowanie „Krakowiaka” pomalowano tramwaj 405N – prototyp zbudowany kilka lat temu z trzech starych wagonów 105N. Z przodu pojawił się nawet czarny pasek odpowiadający kształtowi elementu karoserii „Krakowiaka”. Złudzenie szybko mija, kiedy natrafi się na schody przy drzwiach, a wśród pasjonatów komunikacji miejskiej udawany „Krakowiak” do dziś bywa przedmiotem żartów.

Solaris

Efektem luźnego podejścia są choćby szczegóły, których księga nie przewiduje. Na przykład białe nadkola w najnowszych Solarisach. Pojazdy tego producenta to wręcz zupełnie osobny temat – nowe elektryczne i hybrydowe Solarisy jeżdżą oklejone hasłami np. „autobus elektryczny”, „z myślą o mieszkańcach” i z dodatkowymi oznaczeniami np. z dużymi zielonymi wtyczkami czy zielonymi drzewami. Spalinowe mają natomiast napis „Euro 6”

Można by teoretycznie uznać, że to tylko chwilowa reklama i że istotne jest to, co znajduje się pod zielonymi naklejkami. MPK chyba jednak traktuje to jako stały element, na co wskazuje zapisanie słowa „electric” i zielonych wtyczek przy okazji uaktualnienia księgi w 2017 roku. W księdze, we wzorze starszych krótkich „elektryków”, pojawia się więc oficjalnie kolor zielony – spoza przewidzianej palety.

Co więcej, kolor zielony zobaczymy także na stałe na dwunastu nowych autobusach hybrydowych Volvo, które wkrótce zaczną wozić pasażerów w Krakowie. Pasek tego koloru przebiega przez niemal całą długość pojazdu.

Pojazdy używane

Księga przewiduje też malowanie pojazdów używanych i również w tej dziedzinie MPK działa według własnego uznania. Od czasu wprowadzenia w życie zasad malowania, MPK zmodernizowało 20 wagonów typu GT8S i EU8N. Taka modernizacja obejmuje praktycznie wszystkie elementy widoczne dla pasażera – zaczynając od zamontowania fragmentu niskiej podłogi, przez wyposażenie wewnętrzne po wygląd zewnętrzny. Czy „nowe” tramwaje zyskały malowanie zgodne z księgą? Oczywiście nie.

– W stosunku do posiadanych już pojazdów nie dokonuje się zmian schematu malowania – przekonuje Marek Gancarczyk. To stanowisko jest w jawny sposób sprzeczne z zapisami księgi, która wyraźnie stwierdza: „Pojazdy eksploatowane przed wprowadzeniem obowiązku stosowania niniejszego dokumentu, których kolorystyka i oznakowanie odbiega od określonych w niniejszej Księdze, powinny być sukcesywnie dostosowywane”.

Przyjęcie interpretacji MPK za obowiązującą oznaczałoby, że faktyczne ujednolicenie malowania taboru nastąpi dopiero po wycofaniu z ruchu ostatniego egzemplarza dostarczonego przed 2014 rokiem – co, szczególnie w przypadku tramwajów, może potrwać jeszcze dziesiątki lat.

Tu biały, tu srebrny

Impulsem do tego, by wrócić do tematu malowania pojazdów, był niedawny zakup przez MPK autobusu Mercedes Connecto. Wyprodukowanego co prawda niedawno, ale używanego. Nie byłoby większym zaskoczeniem, gdyby MPK swoim zwyczajem pozostawiło go w dotychczasowym malowaniu, tym razem stało się jednak coś innego. Dolna część pojazdu zyskała właściwe, granatowe barwy, a górna – pozostała srebrna.

Początkowo MPK tłumaczyło to po prostu faktem, że autobus został kupiony jako używany. Później nazwało zakup „długoterminowym testem”. – Autobus został zakupiony jako używany i obecnie będzie poddany długoterminowemu testowi. MPK wcześniej nie posiadało bowiem takiego typu autobusu. Po pozytywnej ocenie pojazdu w miarę możliwości zostanie on dostosowany do wymagań Księgi – tłumaczy Marek Gancarczyk. Takie tłumaczenie można byłoby przyjąć, gdyby w malowaniu nie zmieniono nic. Tymczasem tutaj powstała wersja „połowiczna”.

Dla porównania

Stosunek MPK do stosowania księgi staje się jeszcze bardziej jaskrawy, gdy zestawi się go z podejściem drugiego przewoźnika. – Wszystkie pojazdy Mobilis w Krakowie są pomalowane zgodnie z księgą identyfikacji wizualnej – stwierdza Paweł Paruch, kierownik krakowskiej zajezdni Mobilis. Na ulicach można teraz spotkać jednego Mercedesa bez krakowskich barw, ale jest on tylko w fazie testów.

Co istotne, w odpowiednich barwach jeżdżą też pojazdy używane. – Na dwóch pojazdach marki Autosan, wykupionych po testach i wprowadzonych do ruchu na przełomie roku 2017 i 2018, zostało zastosowane obowiązujące malowanie zgodne z księgą identyfikacji wizualnej – deklaruje Paruch. W ten oto sposób nowe Autosany MPK jeżdżą z niezgodnym z zasadami białym nadkolem, a używane Autosany Mobilisu – bez niego. Dodajmy, że białe nadkola w Autosanach są o wiele trudniejsze do uzasadnienia niż w nowych Solarisach, gdzie jest to wyraźnie uwypuklona część konstrukcyjna. W Autosanach MPK po prostu domalowało biały pasek.


– Dostawca pojazdu przygotowuje projekt zgodny z księgą identyfikacji wizualnej, który przesyłany jest do akceptacji ZIKiT. Następnie, kiedy jest to możliwe i zasadne z technicznego punktu widzenia, wprowadzane są ewentualne poprawki zgodnie z uwagami ZIKIT – opisuje sposób ustalania wzoru nowego pojazdu przedstawiciel Mobilis. Według naszych informacji, taki proces nie ma miejsca w przypadku miejskiego przewoźnika, który działa raczej na zasadzie faktów dokonanych. Wpływy MPK w mieście okazują się silniejsze niż ZIKiT, na co wskazują choćby odpowiedzi na nasze pytania. Biuro prasowe ZIKiT zapewnia, że ewentualne uwagi wobec operatorów dotyczące malowania czy wyposażenia pojazdów są przez nich uwzględniane, co kłóci się z faktami. MPK z kolei twierdzi, że producenci przygotowują kilka wzorów malowania, a następnie decyzje podejmuje stosowny zespół, w ramach obowiązującej księgi.

Oznaczenia

Żeby oddać sprawiedliwość miejskiemu przewoźnikowi, nie jest tak, że nic pozytywnego nie dzieje się w sprawie wyglądu pojazdów. W ostatnich dniach na Mercedesach Citaro jeżdżących w taborze MPK pojawiły się nowe naklejki z numerami, zgodne z księgą. Nie ma (jeszcze?) wszystkich przewidzianych symboli, ale postęp jest. Choć dzieje się to po ponad czterech latach od wprowadzenia księgi.

Trzeba też przyznać, że dzięki ujednoliceniu systemu oznakowania wewnątrz i na zewnątrz pojazdów, pasażerowie podróżujący po Krakowie mogą odczuć wyraźną różnicę w zestawieniu z wieloma polskimi miastami. Jasne jest, przez które drzwi łatwiej jest wsiąść z wózkiem, gdzie jest automat biletowy a gdzie kasownik. Pojazdy w innych miastach często obklejone są mnóstwem niepasujących do siebie naklejek.

Co jeszcze?

W najbliższych tygodniach i miesiącach zobaczymy, co jeszcze szykuje nam MPK w kwestii wyglądu pojazdów. Do Krakowa dojadą nowe Mercedesy Citaro, Autosany (po liftingu względem poprzedniej wersji) oraz krótkie busy do obsługi usługi Tele-Bus. Zapytaliśmy także o wzór nowego tramwaju, który produkuje dla Krakowa konsorcjum firm Stadler i Solaris. – Aktualnie trwają uzgodnienia wzoru malowania z Prezydentem Krakowa i Zarządem Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Wkrótce będziemy mogli go zaprezentować mieszkańcom – odpowiada Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK.

News will be here