Mieszkanie z dobrym dojazdem. „Jakość infrastruktury staje się równie ważna co sama nieruchomość”

Zdjęcie ilustracyjne fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Bliskość przystanku, zwłaszcza tramwajowego, to ważny argument przy wyborze mieszkania. Na co jeszcze zwracają uwagę klienci, jeśli chodzi o dostępność komunikacyjną danej lokalizacji?

To, czy będziemy każdego dnia w drodze do pracy spędzać 20 minut, godzinę czy znacznie więcej, w perspektywie czasu przełoży się na ogromną ilość zaoszczędzonego lub straconego czasu. Możliwość dojazdem różnymi środkami transportu zdecyduje na długie lata o wielu tylko pozornie drobnych szczegółach – o której godzinie będziemy musieli wstawać, czy na wszystkie zajęcia dodatkowe będziemy dowozić dzieci samochodem i czy każdy poranny wyjazd będzie się wiązał ze staniem w korkach.

Zapewnienie takiego transportu może przynieść sporą rewolucję – wystarczy zwrócić uwagę, jakie zmiany zaszły w ostatnich latach w rejonie Górki Narodowej, kiedy było już wiadomo, że budowa linii tramwajowej jest już blisko. Już pierwsze miesiące funkcjonowania linii pokazały ogromną popularność wśród mieszkańców.

Przystanek ważnym atutem

Choć w wielu ogłoszeniach czy reklamach można przeczytać, że dana nieruchomość, nawet na obrzeżach miasta, jest doskonale skomunikowana, klienci oczekują w tej sprawie konkretnych informacji. W zależności od indywidualnych potrzeb, kładą nacisk na różne aspekty.

Jak mówi nam Julia Bogdanowicz, Dyrektor Zarządzająca Grupy Westa Investments, ze względu na krakowskie korki bliskość komunikacji miejskiej umożliwiającej szybki dojazd do centrum lub innych części miasta jest dla firmy istotnym czynnikiem przy wyborze lokalizacji inwestycji. – Osoby pracujące lub uczące się coraz częściej biorą pod uwagę dojazd komunikacją miejską, pomimo posiadania samochodu. I to jest dobry trend. Zwłaszcza w przypadku, jeśli w pobliżu znajduje się przystanek tramwajowy. Mile widziane są również ścieżki rowerowe – zauważa.

Parking to oczywistość

Równocześnie Bogdanowicz podkreśla, że dostępność miejsc parkingowych to absolutny wymóg dla większości klientów. – Ich liczba jest jednak różna, analizując inwestycje w centrum miasta albo na jego obrzeżach. Kupując mieszkanie czy apartament w centrum Krakowa, klienci muszą brać pod uwagę ograniczenia w kontekście możliwości budowy parkingów podziemnych i naziemnych.

Na „oczywistość” posiadania miejsca parkingowego w zakupionej inwestycji zwraca też uwagę Rafał Kula, prezes i współzałożyciel NOHO Investment. – Niezależnie od tego, czy samochód jest narzędziem codziennej pracy, czy egzemplarzem z kolekcji i przedmiotem pasji nabywcy, to ma on zapewnione miejsce w parkingu podziemnym o najwyższym standardzie – mówi.

Elektryki zmieniają trendy

Standardy w tej dziedzinie zmieniają się wraz z oczekiwaniami klientów. – Zdecydowanie zauważalny jest trend w zakresie aut elektrycznych. Dziś stacje ładowania samochodów elektrycznych to już standard, dla każdej inwestycji. To samo dotyczy stojaków na rowery, jak również rowerowni zlokalizowanych w realizowanych przez nas budynkach. Rowerowni zadaszonych, bezpiecznych i monitorowanych – wylicza Julia Bogdanowicz. Dodaje, że w rozmowach z potencjalnymi klientami, którzy chcą zakupić mieszkanie, ważna jest też możliwość zakupu dwóch miejsc postojowych czy gwarancja zewnętrznych miejsc dla gości.

– Dostęp do zróżnicowanej i dobrze rozwiniętej infrastruktury transportowej zdecydowanie podnosi atrakcyjność nieruchomości premium i jest to element, który zawsze bierzemy pod uwagę przy wyborze lokalizacji naszych inwestycji. Klienci cenią sobie bliskość środków transportu publicznego, dostęp do opcji carsharingu, dobrze rozwiniętych ścieżek pieszych i rowerowych. Rośnie także świadomość ekologiczna klientów, co przekłada się na zainteresowanie punktami ładowania pojazdów elektrycznych, które stają się kluczowym elementem inwestycji w segmencie premium i które naturalnie oferujemy. W każdej z naszych lokalizacji znajdują się stacje do ładowania samochodów, hulajnóg i rowerów elektrycznych – podkreśla natomiast prezes Noho Investment.

Jak mówi Rafał Kula, na przestrzeni ostatnich lat profil klienta poszukującego wyjątkowych inwestycji premium uległ zmianie. – Jest on bardziej świadomy i poszukuje lokalizacji, która oprócz wyżej wymienionych aspektów wspiera aktywny i zrównoważony styl życia. Obserwujemy tendencję, gdzie jakość infrastruktury komunikacyjnej staje się równie ważna, co sama nieruchomość – komentuje.

Zadanie dla nowych władz

Znaczenie dostępności komunikacyjnej dla klienta przekłada się, co naturalne, na decyzje samych deweloperów. – Lokalizacja i infrastruktura to dla nas kryteria nadrzędne przy wyborze gruntu pod inwestycję. Zapewnienie dogodnego dojazdu – nie tylko samochodem, ale także poprzez transport publiczny czy ścieżki rowerowe – ma bezpośredni wpływ na decyzje dotyczące inwestycji, jej kształt, a także na procedury formalne – podkreśla prezes Noho Investment. Jak mówi, to także kluczowy element decydujący o atrakcyjności sprzedażowej i ostatecznej cenie nieruchomości. – Starannie analizujemy te aspekty, aby nasze inwestycje były synonimem luksusu nie tylko przez wzgląd na jakość wykonania, ale także ze względu na lokalizację, która w przypadku każdego naszego projektu jest pożądana.

Julia Bogdanowicz zwraca uwagę, że przystanek autobusowy lub tramwajowy jest dużym atutem każdej inwestycji – zwłaszcza biorąc pod uwagę wysoką pozycję Krakowa w rankingach najbardziej zakorkowanych miast. Klienci zwracają uwagę na dostępność do transportu publicznego czy infrastruktury rowerowej nie tylko dlatego, że chcą zaoszczędzić czas spędzany w korkach, ale też ze względu na świadomą zmianę podejścia do kwestii środowiskowych. Równocześnie gruntów wolnych pod inwestycje z takim zapleczem komunikacyjnym „jest bardzo mało, a praktycznie już nie ma”. Pole do działania w tej dziedzinie jest po stronie miasta.

– Dlatego tak ważne jest, żeby rozwój miasta był skorelowany z budowa nowych dróg oraz rozwojem transportu publicznego. Budowa nowych linii tramwajowych, premetra, parkingów P&R, to jest coś czym należy się zająć jak najszybciej. Te obszary powinny znaleźć się w obszarze zainteresowania nowej rady miasta oraz włodarzy. Chcemy, we współpracy z miastem, otwierać nowe przestrzenie miejskie na tworzenie dobrych projektów, które mimo, że obecnie nie mają dróg czy komunikacji – będą dla krakowian dostępne – deklaruje dyrektor Westa Investments.