Będzie podwyżka cen biletów, ale nie tak duża

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Najprawdopodobniej bilet miesięczny na kolej oraz komunikację miejską będzie kosztował 109 złotych. Radni Krakowa do tematu mają powrócić pod koniec lutego.

W środę 11 stycznia krakowscy radni odrzucili prezydencki projekt uchwały w sprawie podwyżek cen biletów. Strona prezydencka chciała, aby bilet miesięczny dla osób płacących podatki w Krakowie kosztował nie 80, a 119 złotych. Po czasie pasażerowie mieliby mieć możliwość podróżowania również koleją aglomeracyjną.

Projektu nie będzie, ale będzie

Sprawa modyfikacji taryfikatora w lutym ma powrócić do rady miasta. – Zgodnie z wolą radnych nie będziemy przedstawiać projektu uchwały w sprawie korekty cennika biletów miesięcznych. Jedynie, zgodnie z wypracowanym porozumieniem z władzami województwa oraz sąsiednich gmin, przedłożymy radzie propozycję stworzenia biletu metropolitarnego na przejazdy koleją oraz komunikacją miejską – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego.

Propozycja przewiduje, że mieszkaniec np. Wieliczki do Krakowa będzie mógł dojechać pociągiem Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej, a następnie może przesiąść się do tramwaju lub autobusu. Za taki bilet miesięczny (obowiązujący na terenie pierwszej i drugiej strefy) musiałby zapłacić 169 złotych. Takiej możliwości nie miałby mieszkaniec Krakowa, który podróżując do Wieliczki musiałby zakupić bilet jednorazowy na przejazd pociągiem.

PO zdaje sobie sprawę z podwyżki

Andrzej Hawranek, przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej w radzie miasta twierdzi, że radni będą musieli wrócić do tematu modyfikacji cennika biletów. – Zastanawiamy się, co zrobić ze sprawą biletu aglomeracyjnego. Temat na sesję najprawdopodobniej wróci pod koniec lutego. Na ten moment nie mamy żadnych wiążących uzgodnień i nic nie mogę więcej przekazać – dodaje.

Łukasz Sęk, radny PO zaznacza, że mówi we własnym imieniu, a nie klubu. – Czekamy na propozycje prezydenta inną niż wyłączenie 30 procent komunikacji. Pomiędzy pięćdziesięcioprocentową podwyżką, a takimi cięciami w komunikacji na pewno musi być jeszcze szeroka przestrzeń. Padały informacje, że brakuje 300, a może nawet 400 milionów złotych, a zmiana cen biletów miała przynieść do 50 milionów złotych, więc dziura dalej jest ogromna – mówi.

Dodaje, że dziwi go zachowanie prezydenta Jacka Majchrowskiego, który nie chce skorzystać z propozycji Platformy Obywatelskiej na stworzenie związku metropolitarnego. Politycy tej partii przekonują, że jeśli udałoby się przyjąć ustawę przez parlament, to Kraków mógłby rocznie zyskiwać ok. 300 milionów złotych z dodatkowych udziałów w podatku dochodowym.

Mówi, że bilet aglomeracyjny dla krakowian jest potrzebny. Ale między stroną prezydencką a radnym istnieje różnica zdań o konieczności wprowadzania łączonego biletu na komunikację miejską oraz kolej za 139 złotych. – Musimy w tej sprawie dalej rozmawiać i szukać wyjścia, aby może jednak funkcjonowały dwa bilety – zaznacza Sęk.

Najprawdopodobniej bilet będzie kosztował 109 zł

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że radni PO są skłonni przegłosować podwyżkę cen biletów. Jednak nie chcą negocjować tego z wiceprezydentem Andrzejem Kuligiem oraz Jackiem Majchrowskim. W klubie zaczynają dominować „jastrzębie”, którzy twierdzą, że panowie próbują ich oszukiwać.

– Trwało poszukiwanie posłańca, do którego dwie strony nie będą od razu strzelać – mówi osoba z otoczenia wiceprezydenta Andrzeja Kuliga. – Wybór padł na sekretarza miasta Antoniego Fryczka. To ostatnia osoba, z którą możemy porozmawiać i której ufamy. Do tej pory dotrzymywał wszystkich ustaleń – zdradza kulisy jeden z polityków małopolskiej PO.

Na stole negocjacyjnym leży propozycja uchwalenia biletu metropolitarnego dla osób płacących podatki w Krakowie. Bilet miesięczny na podróżowanie koleją i komunikacją miejską miałby kosztować 109 złotych. Radni PO mieliby otrzymać możliwość złożenia poprawek do projektu uchwały w sprawie stworzenia biletu przystankowego, który funkcjonowałby równolegle do biletów czasowych.

Temat w sprawie podwyżek ma wrócić na sesję 22 lutego.