O sprawie informowaliśmy w piątek. 18 maja krakowscy policjanci przy wsparciu funkcjonariuszy z samodzielnych pododdziałów kontrterrorystycznych z Krakowa, Kielc oraz Radomia rozbili szajkę sutenerów. Na terenie województw świętokrzyskiego, śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego zatrzymanych zostało siedem osób podejrzanych o to, że działając w zorganizowanej grupie przestępczej czerpali zyski z cudzego nierządu oraz 12 osób innych zamieszanych w nielegalny proceder. Kryminalni podczas przeszukań  zabezpieczyli m.in. gotówkę w kwocie około 280 tys. złotych, walutę zagraniczną, telefony komórkowe, laptopy, kasy fiskalne oraz dokumentację.

Szef z Krowodrzy

W Krakowie, w jednym z mieszkań na terenie Krowodrzy, funkcjonariusze zatrzymali 35-letniego szefa grupy oraz jego 30-letnią żonę, którzy stali na czele grupy i wspólnie nią kierowali. Policjanci przeszukali pomieszczenia zamieszkiwane przez małżeństwo, lokal, w którym mieściło się ich biuro oraz użytkowane przez nich pojazdy. W trakcie przeszukania kryminalni znaleźli i zabezpieczyli m.in. telefony komórkowe, kasy fiskalne, dokumentację oraz gotówkę w kwocie około 203 000 zł.

Tego samego dnia w jednej z miejscowości na terenie powiatu myślenickiego policjanci zatrzymali 44-latkę, jej 23-letnią córkę oraz 37-letniego mężczyznę podejrzanych także o udział w sutenerskiej szajce. Funkcjonariusze przeszukali dom, w którym zamieszkiwała trójka zatrzymanych i zabezpieczyli m.in. gotówkę w polskiej i zagranicznej walucie, telefony komórkowe oraz dokumentację.

Kryminalni zatrzymali także 26-letnią mieszkankę Rzeszowa oraz 27-letniego mieszkańca Olkusza, którzy także pracowali dla grupy przestępczej.

Areszt tylko dla dwójki

Wszyscy zatrzymani przewiezieni zostali do Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, następnie do prokuratury. 19 maja br. Sąd Rejonowy dla Krakowa Podgórza, w oparciu o zebrany materiał dowodowy przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej Kraków Podgórze i zastosował wobec 35-latka i 30-latki, sprawców kierowniczych grupy, areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy. Pozostałe osoby wchodzące w skład szajki objęte zostały policyjnym dozorem, wysokimi poręczeniami majątkowymi oraz zakazem kontaktu z pozostałymi członkami grupy.

„Usługi masażu”

Jak ustalili śledczy rozbita grupa przestępcza działała od października ubiegłego roku do maja i miała swoje punkty, w których świadczone miały być „usługi masażu”, na terenie Krakowa, Rzeszowa, Katowic i Kielc. Szajce przewodziło małżeństwo z Krakowa, które odpowiadało m.in. za zatrudnianie, szkolenie kobiet świadczących usługi seksualne i czerpanie korzyści ze świadczonych przez nie usług. Pozostali członkowie grupy m.in. tworzyli i zaopatrywali punkty, kontrolowali pracę kobiet, rozliczali pracownice czy przygotowywali ogłoszenia z ich wizerunkami, które trafiały na portale erotyczne.

O zarzutach postawionych przez prokuratorów informowaliśmy tutaj: